Prof. Zozulińska-Ziółkiewicz: chorzy na cukrzycę potrzebują zindywidualizowanej edukacji

Miniony rok to także, zdaniem prof. Zozulińskiej-Ziółkiewicz, poszerzenie dostępu do leków, które rewolucjonizują leczenie cukrzycy.

– Mam na myśli flozyny, analogi GLP-1 i w końcu gliptyny — praktycznie ze wskazaniami rejestracyjnymi. Dziś można powiedzieć, że mamy całe portfolio leków, które pozwala nam personalizować terapię pacjenta. O to zabiegaliśmy od wielu lat i to się dokonało. Wszystkie te zmiany z pewnością pozwolą na to, by lepiej i skuteczniej leczyć w kraju pacjentów z cukrzycą, a co równie ważne — ich komfort życia zdecydowanie się poprawi — stwierdza specjalistka.

Przyznaje jednak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia — „liczymy więc, że dostęp do tych skutecznych leków będzie się dalej poszerzał. W tym kontekście patrzymy też na listę leków 65 Plus” — dodaje ekspertka.

Jak zaznacza, jej środowisko oczekuje teraz większych działań w zakresie profilaktyki, podnoszenia świadomości społecznej dotyczącej zdrowia.

– Cały czas dużym problemem jest brak adekwatnej do potrzeb pacjenta zindywidualizowanej edukacji, która już w momencie rozpoznania choroby pozwoliłaby wejść choremu w tory, dające szansę na lepsze życie z cukrzycą. Potrzebujemy większego zrozumienia ze strony decydentów korzyści płynących z finansowania edukacji zdrowotnej, także jej wycenienia — wskazała ekspertka.

Diabetolodzy dostrzegają m.in. potrzebę większego zaangażowania w edukację pacjenta na temat systemów monitorowania glikemii.

– Potrzebujemy na to chociażby więcej czasu w trakcie wizyt. Wciąż wielu pacjentów z powodu braku edukacji i motywacji do przestrzegania zaleceń lekarskich niedostatecznie partycypuje w procesie leczenia. W skrajnych przypadkach nie stosują się do zaleceń dotyczących przyjmowania leków. Dlatego mówimy, że edukacja w chorobach przewlekłych jest niezbędna. W opiece koordynowanej jest dla niej zarezerwowane miejsce. Takich działań potrzebujemy więcej, bo pacjent wyedukowany ma szansę na dłuższe życie — podkreśla prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.

Kolejnym ważnym wydarzeniem dla polskich diabetologów było uruchomienie w zeszłym roku pilotażowego programu leczenia zachowawczego zespołu stopy cukrzycowej. Celem programu jest ocena organizacji i efektów opieki nad pacjentami z zespołem stopy cukrzycowej w ramach połączonych świadczeń na oddziałach chorób wewnętrznych i chirurgii z pooperacyjną kontrolą procesu gojenia.

– Pilotaż kończy się z końcem lipca tego roku, więc w sierpniu powinniśmy poznać jego wyniki. Liczymy, że potwierdzą one, iż przyjęte rozwiązania są skuteczne, co pozwoli następnie na przeniesienie programu do innych placówek zdrowia. Ośrodkiem odpowiedzialnym za realizację pilotażu jest Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Szamotułach, a liderem tego zespołu jest dr Piotr Liszkowski – informuje profesor.

Zespół stopy cukrzycowej to jedno z najpoważniejszych powikłań cukrzycy, często kończące się amputacją. Zagrożony tym jest znaczący odsetek Polaków z cukrzycą.

– Liczymy, że szerokie wdrożenie programu opieki nad pacjentem z zespołem stopy cukrzycowej przełoży się na istotne zmniejszenie liczby wykonywanych w kraju amputacji kończyn dolnych. W mojej ocenie, jest to całkiem realne do osiągnięcia – uważa prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.

ZOBACZ TAKŻE: LISTA STU 2023: MEDYCYNA