Prof. Mamcarz: mistrzostwa w piłce nożnej to czas zwiększonej liczby zawałów serca
Silne emocje, a także nadużywanie alkoholu powodują, że podczas mistrzostw w piłce nożnej wśród kibiców zdarza się więcej zawałów serca - ostrzega kardiolog Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Artur Mamcarz.

Jesteśmy w trakcie kolejnych Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Przeżywamy silne emocje, a tym zwykle towarzyszy wzrost ciśnienia tętniczego i podwyższone tętno. O tym, jakie to może mieć wpływ na nasze zdrowie mówi prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jak podkreśla, wzrost ostrych zespołów wieńcowych wśród kibiców niemieckich podczas Mistrzostw Świata w 2006 r. potwierdzono w badaniu. – Ogólnie liczba zawałów była wtedy większa w porównaniu do roku poprzedniego, jak i następnego. Można zatem podejrzewać, że była ona związana z silnymi emocjami podczas tych wydarzeń sportowych – wyjaśnia prof. Mamcarz i dodaje, opracowano europejskie wytyczne, jak podczas większych wydarzeń sportowych należy zorganizować pomoc i zaplecze medyczne dla kibiców.

Kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dodaje: Wszystkim kibicom towarzyszą silne emocje podczas meczów drużyny narodowej, obojętnie gdzie oglądamy mecz. Wzrasta wtedy ciśnienie tętnicze krwi i większa jest aktywność układu współczulnego, czemu towarzyszy nasilone wydzielanie adrenaliny. Przyśpieszony jest również rytm serca, który może doprowadzić do pęknięcia blaszki miażdżycowej w tętnicy wieńcowej i do zawału serca.
Kto najbardziej zagrożony jest zawałem serca podczas emocjonującego meczu?
Profesor podkreśla, że najbardziej narażone na zawał są osoby z czynnikami ryzyka choroby sercowo-naczyniowej. – A dotyczy to szczególnie tych, którzy nie kontrolują czynników ryzyka, nie zażywają odpowiednich leków i nie stosują się do zaleceń lekarza. Nie wszyscy wiedzą, że mają nadciśnienie tętnicze krwi, a jeśli nawet wiedzą, to tylko część pacjentów zażywa regularnie przepisane leki. Podobnie jest z podwyższonym stężeniem cholesterolu - wiele osób nie zażywa leków je obniżających. Więcej zawałów serca, występuje zarówno podczas silnych emocji, jak również infekcji, takich jak grypa czy Covid-19. Infekcja układu oddechowego generuje większe ryzyko pęknięcia blaszki miażdżycowej, gdyż gorączka zwiększa ciśnienie tętnicze krwi, przyspiesza rytm serca i zwiększa zapotrzebowanie na tlen. W obu przypadkach - silnych emocji i infekcji - mechanizm jest podobny. A ryzyko tych powikłań jest większe, gdy występują schorzenia współistniejące i nie są one kontrolowane – tłumaczy kardiolog.
Jak zauważa prof. Mamcarz, w czasie meczów piłki nożnej, jak też innych zawodów sportowych, dodatkowym czynnikiem ryzyka jest alkohol, który również aktywuje układ współczulny i jest szkodliwy dla serca.
– Z epidemiologicznego punktu widzenia powoduje same szkody. Niezdrowa jest każda dawka alkoholu. A gdy go nadużywamy, na przykład podczas meczu, to szkody są jeszcze większe. Mecz to dobry pretekst, żeby wypić więcej. Pamiętam, że podczas Mistrzostw Europy odbywających się w Polsce i Ukrainie, do Szpitala Solec w Warszawie, w którym wtedy pracowałem, przywieziono ze stadionu Irlandczyka z rekordową we krwi dawką alkoholu - 8,9 promila – przyznaje.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Silne emocje towarzyszące kibicowaniu mogą zwiększać ryzyko zawału
Źródło: Puls Medycyny