Prof. Ząbek: wykonujemy większość terapii genowych w Europie

To wielki zaszczy być wyróżnionym w gronie tak wielu wspaniałych ludzi, którzy zaprezentowali swoje znakomite projekty. Sami robimy rzeczy unikalne w skali nie tylko kraju, ale i świata. Jesteśmy pierwszym ośrodkiem w Europie, który wykonuje większość terapii genowych, a w przypadku niektórych chorób - jedynym na świecie — mówi dr hab. n. med. Mirosław Ząbek, prof. CMKP, kierownik Kliniki Neurochirurgii i Urazów Układu Nerwowego CMKP i Interwencyjnego Centrum Neuroterapii Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego, który zajął pierwsze miejsce w rozstrzygniętym wczoraj konkursie Złoty Skalpel 2023.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

— Jest wiele chorób w mózgu, które rozwijają się z tego powodu, że brakuje jakiegoś genu lub jakiś gen funkcjonuje nieprawidłowo. Dzisiaj — mając do dyspozycji metody inżynierii komórkowej — jesteśmy w stanie wyprodukować kopie genów i przenieść je za pomocą bardzo skomplikowanej procedury w określone miejsce w mózgu, a następnie „infekować” nimi wszystkie podległe temu miejscu okolice — tłumaczy laureat konkursu.

W ten sposób zespół dr hab. Mirosława Ząbka pomagał dzieciom z rzadkim zespołem niedoboru dekarboksylazy aminokwasów aromatycznych.

— Leczyliśmy dzieci z całego świata, m.in. Stanów Zjednoczonych, Kanady. One po zabiegu rodziły się jeszcze raz. Byliśmy też pierwszym ośrodkiem w Europie, który zaczął stosować terapię genową w chorobie Huntingtona, a pierwszym na świecie - leczącym w ten sposób stwardnienie zanikowe boczne — zaznacza dr hab. Ząbek.

Specjalista wprowadził do Polski również metodę leczenia ultradźwiękami drżenia samoistnego. — Normalnie wiatrówka strzela energią 17-19 dżuli, my strzelamy w mózg 25-28 tys. dżuli po to, żeby zniszczyć ośrodek odpowiedzialny za drżenie — stwierdza.

Plany na przyszłość również ma ambitne. — Już w listopadzie/grudniu będziemy leczyli - jako jedyny ośrodek na świecie - dwóch chorych z otępieniem czołowo-skroniowym, nazywanym obecnie często „Bruce Willis disease”, jednym z rzadziej występujących rodzajów demencji. Oczywiście, nie robimy tego sami, naszymi sponsorami są ośrodki amerykańskie, ale to, że nas wybrały, to wielki zaszczyt dla mnie i mojego zespołu — zdradza specjalista.

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.