Przełomowe doniesienie polskich genetyków

; Monika Wysocka
opublikowano: 01-09-2004, 00:00

Szczeciński zespół genetyków opublikował wyniki badań, które ostatecznie potwierdzają, że karmienie piersią obniża ryzyko zachorowania na raka piersi. ?Choć już od dawna zdawaliśmy sobie sprawę, że tak jest, nie sądziliśmy, że ma to aż tak wielkie znaczenie" - mówi podekscytowany prof. Jan Lubiński z Międzynarodowego Centrum Nowotworów Dziedzicznych PAM.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

W szczecińskim ośrodku przebadano prawie tysiąc kobiet ze zdiagnozowanym rakiem piersi i będących nosicielkami mutacji delecyjnych w genach BRCA1 i BRCA2. Wykazano, że u kobiet z mutacją w genie BRCA1, które karmią piersią łącznie przez okres 1 roku ryzyko wystąpienia raka piersi zmniejsza się o 50 proc. Wyniki opublikowano w ostatnim Journal of the National Cancer Institute (2004, vol. 96: 1094-1098) w artykule pt. ?Breast-feeding and the risk of breast cancer in BRCA1 and BRCA2 mutation carriers".
W Polsce tę mutację genów ma około 100 tys. kobiet. Dzięki testom opracowanym przez szczecińskich naukowców, wykrywającym wadliwe geny, w samym tylko pomorskim Centrum Nowotworów Dziedzicznych zdiagnozowano już ok. 2,5 tys. kobiet. ?To bardzo tania metoda. Cała sprawa polega na tym, że w Polsce istnieją 3 zmiany, które warto badać. I wśród Polek te właśnie zmiany stanowią 90 proc. wszystkich zaburzeń w genie BRCA1. Wystarczy więc skupić się na nich, nie ma potrzeby prowadzić szerszych badań" - tłumaczy prof. J. Lubiński. Prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi kobiety ze zmutowanym genem BRCA1 wynosi 50-80 proc.
Z opublikowanych właśnie rezultatów badań polskich naukowców wynika, że każdy miesiąc karmienia piersią zmniejsza ryzyko zachorowania o 2 proc. ?Jeśli pomnożymy to przez liczbę miesięcy, podczas których kobieta przystawia dziecko do piersi, okazuje się, że w tak łatwy sposób można osiągnąć niesamowite efekty: ryzyko zachorowania można zmniejszyć nawet o połowę! Nie sądziliśmy, że to może mieć aż takie znaczenie" - mówi prof. J. Lubiński. Istotny jest fakt, że liczy się łączna długość karmienia, efekt ?ochronny" daje dwoje, troje dzieci karmionych po kilka miesięcy. ?Chodzi o to, by przez określony czas pierś pracowała, była utrzymana w określonym stanie hormonalnym" - tłumaczy prof. J. Lubiński.
Jego zdaniem, to bardzo ważne odkrycie, gdyż mając tak namacalne dowody, lekarze, szczególnie ci w ośrodkach, które diagnozują gen BRCA1, będą rzetelniej informowali kobiety o efektach, jakie przynosi karmienie piersią. ?Dla kobiet wysokiego ryzyka ten efekt jest niesamowity. Nie przypominam sobie innej takiej sytuacji, żeby niejako ?za darmo" dostać zmniejszenie ryzyka zachorowania o połowę" - śmieje się prof. J. Lubiński.
Przypomnijmy, że podobnie istotny efekt (w przypadku kobiet z mutacją genu BRCA1) daje rezygnowanie z hormonalnej antykoncepcji, zwłaszcza stosowanej przewlekle. Pisaliśmy o tym w Pulsie Medycyny nr 22 (49)/2002.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: ; Monika Wysocka

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.