Psychologia behawioralna w gabinecie lekarza
Z najnowszych badań opublikowanych w JAMA wynika, że finansowe motywatory pomagają pacjentom walczyć z chorobami serca. Pod jednym warunkiem – muszą być wypłacane zarówno lekarzom, jak i leczonym.
Metody zaczerpnięte z psychologii motywacji stosowane powszechnie w korporacjach można przenieść na grunt służby zdrowia – pokusili się o to naukowcy z amerykańskich uczelni, m.in. z Uniwersytetu w Pensylwanii oraz Harvardu. Zaprosili oni do badania 340 przypadkowych lekarzy oraz ich pacjentów (łącznie 1503 osoby) z podwyższonym poziomem tzw. złego cholesterolu (LDC-C), który odkłada się w naczyniach krwionośnych i może prowadzić do miażdżycy – a w konsekwencji podnosi ryzyko wystąpienia zawału serca.
U każdego pacjenta przez cały rok monitorowano postępy w leczeniu, sprawdzając poziom cholesterolu – przy okazji każdej planowej wizyty u lekarza. Za poprawę wyników (osiągnięcie celu terapeutycznego) eksperymentatorzy wypłacali pacjentowi, lekarzowi, albo jednemu i drugiemu jednocześnie tzw. "finansowy motywator". Lekarz mógł otrzymać za prowadzanie jednego chorego nawet 1024 USD. Taką samą nagrodę miał szansę w ciągu roku „zarobić” każdy pacjent, ale na zasadzie loterii – obniżenie cholesterolu do określonego poziomu za każdym razem dawało mu prawo do udziału w losowaniu konkretnej sumy.
Takie "zachęty" miały motywować pacjentów do wizyt u lekarza, regularnego przyjmowania statyn (leków obniżających poziom złego cholesterolu) oraz stosowania się do innych zaleceń lekarskich, np. przestrzegania diety i ćwiczeń fizycznych. Lekarzy natomiast – do większej troski o pacjenta, monitorowania jego postępów w leczeniu i odpowiedniego reagowania. Okazało się, że „efekt marchewki” miał miejsce tylko wtedy, gdy motywowano zarówno lekarzy, jak i pacjentów. W innych przypadkach pacjenci odnotowywali taką samą poprawę wyników zdrowotnych jak pacjenci z grupy kontrolnej – czyli tej, gdzie nie stosowano żadnych zachęt finansowych. Wniosek? Psychologia behawioralna hołubiona przez ekonomistów może mieć także zastosowanie w gabinetach lekarskich.

Choroby układu krążenia są najczęstszą przyczyną zgonów w USA, podobnie jak w Europie. Autorzy badania przypominają, że przyjmowanie statyn, które obniżają poziom cholesterolu pomaga zmniejszyć ryzyko zawału. Problem w tym, że z jednej strony leki te są rzadko przepisywane przez lekarzy, a z drugiej pacjenci często zaniedbują ich regularnie przyjmowane.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: AR