Ratownictwo czeka na podpis prezydenta
Jeszcze rano 27 września br. senacka Komisja Zdrowia rekomendowała wprowadzenie w przyjętej przez Sejm ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym 22 poprawek, w tym także kilka eliminujących oczywiste błędy legislacyjne. Po południu liczba zgłoszonych przez senatorów poprawek wzrosła do 38. Jednak następnego dnia, już podczas głosowania, Senat ostatecznie nie wniósł żadnych poprawek. Dokument podpisze dziś prezydent Lech Kaczyński.
Po południu 27 września, podczas długiej plenarnej debaty w Senacie, po wysłuchaniu wyjaśnień wiceministra zdrowia Jarosława Pinkasa, liczba zgłoszonych poprawek przez senatorów wzrosła do 38. Dzień później Komisja Zdrowia nieoczekiwanie zarekomendowała Senatowi przyjęcie wniosku senatora PiS Stanisława Karczewskiego o przyjęcie ustawy bez poprawek. Za przyjęciem głosowało 44 senatorów, 32 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.
Jesteśmy tylko niespokojni
Komentuje prof. Michał Gaca, Polskie Towarzystwo Medycyny Ratunkowej:
Jestem zdumiony, ale nie zaskoczony tym, że ustawa weszła bez żadnej poprawki. Ministerstwo Zdrowia (w tym minister Jarosław Pinkas) od początku miało swoją koncepcję i z desperacją broniło jej do końca.
To, że ustawa nie przeszła w kształcie proponowanym przez Polskie Towarzystwo Medycyny Ratunkowej, to nie jest tragedia. My jesteśmy tylko niespokojni. Mamy swoje doświadczenia, mamy swoją koncepcję systemu. Chcieliśmy tą ustawą stworzyć nową jakość, chcieliśmy, żeby było lepiej i stąd nasze poprawki do ustawy. Cóż, stało się inaczej. Będzie dobrze, ale nie będzie lepiej. Naszym zdaniem, trzeba teraz pilnie dopracować rozwiązania zapewniające ratownikowi medycznemu wsparcie lekarza specjalisty.
Z wielkim zadowoleniem i ulgą przyjmujemy fakt, że wreszcie ta ustawa, choć w takim kształcie, wejdzie w życie. Uważamy, że każda regulacja, nawet ułomna, jest niezbędna, by zacząć porządkować obecny bałagan i tworzyć system. Dlatego od początku wspieraliśmy prace nad ustawą. Uważaliśmy jednak, że zmiany trzeba wprowadzać od razu tak, żeby system funkcjonował dobrze, bo to przecież chodzi o życie człowieka.
Kilka mankamentów
Opinia Michała Okły, senatora Platformy Obywatelskiej:
Bardzo cieszymy się, że tak długo oczekiwana ustawa o ratownictwie medycznym wchodzi w życie, niemniej jednak nie uwzględnia jeszcze kilku, w naszym mniemaniu, podstawowych elementów. Mankamentem tej ustawy jest m.in. to, że nie jest jasno napisane, iż SOR-y powinny być finansowane z dwóch źródeł: za gotowość z budżetu państwa i z NFZ za procedury. Obawiamy się, że brak w ustawie definicji samego ratownictwa medycznego może spowodować, iż za system będzie uważane tylko ratownictwo przedszpitalne, a państwo poczuje się zwolnione z obowiązku utrzymywania 24-godzinnej gotowości SOR-ów, które są przecież kluczowym elementem tego systemu. Nie ma też zagwarantowanej wysokospecjalistycznej opieki lekarskiej nad zespołami wyjazdowymi. Utrzymanie słowa "państwowe" w tytule ustawy może budzić wątpliwości w sprawie możliwości wprowadzenia do systemu jednostek niepublicznych, prywatnych.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Ewa Szarkowska