Rektor nadal na stanowisku
Uczelniane Kolegium Elektorów nie odwołało prof. Ryszarda Andrzejaka z funkcji rektora Akademii Medyczej we Wrocławiu. Na wczorajszym posiedzeniu (29 listopada 2010 r.) za wnioskiem o odwołanie głosowało 37 elektorów, przeciwko wnioskowi opowiedziało się 19 elektorów, a 2 wstrzymało się od głosu.
„Wniosek o odwołanie prof. Ryszarda Andrzejaka z funkcji rektora skierowała do senatu Akademii Medycznej minister zdrowia Ewa Kopacz. Na nadzwyczajnym posiedzeniu senatorowie zagłosowali za przekazaniem wniosku minister do Uczelnianego Kolegium Elektorów, które jest władne powoływać i odwoływać rektora. Za przekazaniem tego wniosku do Kolegium Elektorów opowiedziało się 18 senatorów, 11 było wnioskowi przeciwnych, zaś 4 wstrzymało się od głosu” – informuje w oficjalnym komunikacie Arkadiusz Förster, rzecznik dolnośląskiej uczelni.
Przypomnijmy, że decyzja ministerstwa związana była z oskarżeniami wobec prof. Ryszarda Andrzejaka, który w swojej pracy habilitacyjnej miał się dopuścić plagiatu. Odwołany rektor nie zamierzał jednak poddać się decyzji wydanej przez Ewę Kopacz i już 27 października wystosował pismo, w którym broni swoich racji.
„Jedyną dopuszczalną przesłanką z art. 38 ust. 1 wniosku o odwołanie rektora jest przypadek stwierdzenia istotnych naruszeń przez rektora przepisów prawa lub statutu, a taki przypadek w związku z pełnieniem przeze mnie funkcji rektora Akademii Medycznej nie wystąpił. Wskazane we wniosku do Senatu przesłanki nie są zgodne z przywołanym przepisem prawa. W toku mojej kadencji nie stwierdzono, abym naruszył przepisy prawa lub statutu. Zarzut plagiatu nie może być stwierdzony poza obowiązującymi procedurami” – argumentuje w swojej obronie prof. Ryszard Andrzejak.
Profesor podkreślał również, że w sprawie nadania mu stopnia doktora habilitowanego ponownie wszczęto postępowanie, które ostatecznie rozstrzygnie kwestie zarzucanego mu plagiatu.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marta Markiewicz