Serwis informacyjny 25.02.2008

Redakcja
opublikowano: 25-02-2008, 00:00
Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Minister zlikwiduje staż
Kraj. Zniesienie stażu podyplomowego dla młodych lekarzy, wprowadzenie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, niższe ceny leków czy zwiększenie praw pacjenta - to główne cele resortu zdrowia na najbliższe lata. Minister zdrowia Ewa Kopacz podsumowując sto dni swojej pracy w resorcie, zapowiedziała, że jeśli prace legislacyjne przebiegną sprawnie, to nowe przepisy o zniesieniu stażu podyplomowego będą obowiązywać już od 1 stycznia 2009 r. „Dzięki temu, bezpośrednio po skończeniu studiów 2,5 tys. polskich lekarzy i 800 dentystów otrzyma prawo wykonywania zawodu” – powiedziała i dodała, że likwidacja staży podyplomowych da 130 mln złotych, które trafią do rezydentów i akademii medycznych. Zapowiedziała też, że każdy absolwent akademii medycznej po pierwszym roku specjalizacji będzie musiał zdać egzamin z ratownictwa medycznego.
Ewa Kopacz powtórzyła też, że w 2010 r. lekarz specjalista będzie zarabiał 11 tys. zł brutto. Zastrzegała przy tym, że "teraz i natychmiast" - jak tego żądają lekarze - tych pieniędzy nie ma. Aby spełnić ich żądania, trzeba byłoby przeznaczyć na podwyżki 14 miliardów złotych. Tymczasem resort zdrowia jest w stanie wyłożyć na ten cel 2,5 miliarda. Szefowa resortu zdrowia zapowiedziała jednak podniesienie płac stażystów i rezydentów o 40 proc. oraz zwiększenie liczby rezydentów.

Jest czas na dostosowanie
Warszawa. Minister zdrowia Ewa Kopacz podpisała nowelizację rozporządzenia w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia zakładu opieki zdrowotnej. Jej przedmiotem jest zrównanie długości okresu dostosowawczego dla wszystkich rodzajów zakładów opieki zdrowotnej, w tym także przychodni do 31 grudnia 2012 r. Ponadto nowelizacja przywraca termin do składania programów dostosowawczych. Dzięki temu, obecnie tworzone zakłady (na bazie likwidowanych jednostek) będą mogły być wpisane do rejestru ZOZ-ów i także skorzystać z okresu dostosowawczego określonego na koniec roku 2012. Rozporządzenie wejdzie w życie 14 dni od publikacji w dzienniku ustaw.

Gwałtowny wzrost zachorowań na grypę
Kraj. Eksperci alarmują: w okresie ostatnich dwóch tygodni stycznia 2008 r. liczba zachorowań wzrosła ponad dwukrotnie. W ostatnim tygodniu stycznia zarejestrowano rekordową liczbę zachorowań – 19 094 osób. To niemal 100 proc. więcej niż w grudniu 2007 r. Zdaniem ekspertów, w naszej strefie klimatycznej styczeń, luty i marzec najbardziej obfitują w przeziębienia, grypę i inne infekcje wirusowe. Nagłe i częste zmiany temperatur, lekkomyślność w doborze ubioru, połączona z osłabieniem organizmu po kilku miesiącach jesienno-zimowej aury sprawia, że wirusy i bakterie mają doskonałe warunki do atakowania.

Depresja częstsza u starszych kobiet niż u mężczyzn
USA. Szacuje się, że choć duża depresja dotyczy 1-2 proc. osób starszych, to z powodu różnych symptomów depresyjnych cierpi co piąta osoba z tej grupy wiekowej. Wyniki nowego badania prospektywnego przeprowadzonego przez specjalistów ze Szkoły Medycznej w Yale świadczą o tym, starsze kobiety są bardziej zagrożone wystąpieniem depresji oraz utrzymywaniem się tego stanu niż starsi mężczyźni. Badaną grupę stanowiło 754 osób w wieku 70 i więcej lat. Obserwację prowadzono w latach 1998-2005. Potrzebne dane zbierano od każdego uczestnika, co 18 miesięcy, przez okres 6 lat. W badaniu uwzględniono takie objawy depresji jak brak apetytu, poczucie smutku i problemy ze snem.
W trakcie trwania badania u 36 proc. uczestników stwierdzono występowanie analizowanych objawów przynajmniej w jednym punkcie czasowym. U 4,5 proc. objawy te występowały za każdym razem, gdy zbierano dane. Zauważono, że u kobiet istnieje większe niż u mężczyzn prawdopodobieństwo pojawienia się w czasie 18-miesięcznego interwału symptomów depresji oraz mniejsze prawdopodobieństwo przejścia z grupy depresyjnej do grupy bez objawów depresji.
Autorów zaniepokoiło, że spośród osób z symptomami depresji, aż 40 proc. wykazywało te objawy podczas dwóch kolejnych analizowanych punktów czasowych. Oznacza to, że u wielu starszych osób nie jest wdrażane leczenie depresji lub jest ono nieskuteczne. Utrzymywanie się depresji zwłaszcza u kobiet jest tym dziwniejsze, że to kobiety są bardziej skłonne do podejmowania terapii. Według autorów, uzyskane wyniki mogą świadczyć o tym, że kobiety gorzej odpowiadają na konwencjonalne leczenie przeciwdepresyjne. Raport z badania opublikowano w lutym w Archives of General Psychiatry (2008, 65: 172-178).

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Redakcja

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.