Śląsk dostał 800 mln zł, a Wielkopolska zero, czyli Sójka kontra Konieczny w sprawie środków na nadwykonania

AS
opublikowano: 21-03-2024, 13:05

O klucz aktualnego podziału środków z NFZ na tzw. nadwykonania dopytywali w Sejmie posłowie opozycji. NFZ przeznaczył na to kwotę 2,3 mld zł. – Skąd takie dysproporcje między oddziałami wojewódzkimi? – pytała posłanka PiS, była minister zdrowia Katarzyna Sójka podając przykład oddziału śląskiego, gdzie na nadwykonania przeznaczono 600 mln zł i mazowieckiego, który otrzymał około 10 razy mniejszą kwotę z NFZ. Co na to Ministerstwo?

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na zdj. była minister zdrowia Katarzyna Sójka i wiceminister Wojciech Konieczny.
Na zdj. była minister zdrowia Katarzyna Sójka i wiceminister Wojciech Konieczny.
Fot. Ministerstwo Zdrowia

- Te dysproporcje obrazują środki przekazane do trzech największych populacyjnie województw. Chodzi o Mazowsze, Śląsk i Wielkopolskę – wymieniała Katarzyna Sójka. – Bardzo mnie interesuje, dlaczego właśnie Śląsk, z którego pochodzi minister zdrowia Izabela Leszczyna, otrzymał najwyższe środki w całym przydziale. To prawie 600 mln zł – wyliczała była minister zdrowia. – Mazowsze, które jest populacyjnie największe otrzymało tych środków dziesięć razy mniej, czyli około 60 mln. Co ciekawsze, Wielkopolska otrzymała tych środków zero – dopytywała Sójka. – Pieniądze, którymi dysponuje NFZ, pochodzą od wszystkich ubezpieczonych pacjentów, ze wszystkich województw – przypomniała posłanka PiS i podkreśliła, że przy podziale środków na tzw. nadwykonania obecna ekipa nie trzymała się również założeń wynikających z funkcjonującego od lat algorytmu.

Jak dzielone są środki za nadwykonania dla szpitali

- Pieniądze, o których teraz mówimy, faktycznie nie są dzielone według algorytmu – przyznał wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny i jednocześnie wyjaśnił, że nie muszą i nie powinny być w ten sposób dzielone. – Są to pieniądze z funduszu zapasowego, który został utworzony z zysków NFZ za poprzednie lata. A według algorytmu są dzielone pieniądze z danego roku rzeczywiście ze składek, które idą na nadwykonania. Więc to są inne pieniądze – podkreślił wiceminister zdrowia i dodał, że jest zaskoczony pytaniem byłej minister zdrowia. Dlaczego? – We wrześniu 2023 roku pieniądze na fundusz covidowy też były rozdzielane w ten sam sposób, czyli nie według algorytmu, ale według innych kryteriów – wyjaśnił Koniczny.

Jednocześnie wiceminister poinformował, że obecnie pieniądze z NFZ są dzielone według kwot nadwykonań, czyli świadczeń, które zostały wykonane i niezapłacone. I jeśli województwa nie otrzymują pieniędzy albo otrzymują niewielkie kwoty, to znaczy, że te nadwykonania zostały już zapłacone wcześniej, na przykład we wrześniu 2023 roku. Nie możemy stosować tutaj algorytmu, tylko musimy przyjąć zasadę: kto nie otrzymał jakiej ilości nadwykonań – wyjaśniał Wojciech Konieczny w Sejmie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Pieniądze za nadwykonania zostaną wypłacone szpitalom. Co ze środkami na podwyżki?

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.