Solaria nie dla dzieci - drugie podejście
Parlamentarny Zespół ds. Onkologii na nowo podjął prace nad projektem ustawy zakazującej korzystania z solariów przez dzieci.
„Argumenty są niepodważalne – solaria szkodzą dzieciom. Takiego zdania są środowiska onkologów, mówią o tym raporty Światowej Organizacji Zdrowia oraz dane Krajowego Rejestru Nowotworów. W odpowiedzi na moje postulaty często słyszałem, że najważniejsza jest edukacja. Nie, sama edukacja nie uchroni dzieci przed skutkami korzystania z solariów. Szansy na rozwiązanie problemu upatrywać należy jedynie w skutecznej koordynacji działań profilaktycznych, edukacyjnych, doraźnych oraz – co postuluję od lat – legislacyjnych – przekonuje Marek Michalak Rzecznik Praw Dziecka.

Marek Michalak przypomina, że wyniki badań przedstawione przez Światową Organizację Zdrowia nie pozostawiają wątpliwości co do zgubnego wpływu lamp opalających na ryzyko zachorowania na nowotwór skóry. Korzystanie z solariów częściej niż raz w miesiącu podnosi ryzyko zachorowania na czerniaka o 55 proc., a u osób poniżej 30 roku życia o 75 proc. Co więcej, od 2000 r. krajowi specjaliści obserwują gwałtowny wzrost liczby chorych na czerniaka. Fakt ten wiązać można z rozwijającą się od tego czasu „modą” na korzystanie z lamp opalających w solariach, nawet wśród najmłodszych. Średnia wieku kobiet korzystających z solariów w Polsce wynosi 16 lat.
„ Większość krajów Europy, jak chociażby Francja, Niemczy czy Wielka Brytania wprowadziły już zakaz korzystania z solariów przez dzieci. Oznacza to, że świadomość negatywnych skutków sztucznego promieniowania UV jest w tych krajach większa, co wynikać może z faktu, że usługi solariów pojawiły się tam wcześniej niż w Polsce” – dodaje Marek Michalak.
Źródło:brpd.gov.pl
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: mw