Sondaż: Polki w wieku 18-35 lat wolą chodzić do ginekologa prywatnie
Polki przed 36. rokiem życia dbają o siebie, 64 proc. z nich odwiedza ginekologa przynajmniej raz w roku – wynika z raportu "Kobiece sprawy". Większość z nich chodzi do niego prywatnie, wśród powodów wymieniając m.in. większe zaangażowanie lekarza.

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Santander Consumer Banku metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), przeprowadzonych przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w styczniu 2024 r. W badaniu wzięły udział kobiety w wieku 18-35 lat z Polski. Próba n=1000.
Największą grupą wiekową odwiedzającą gabinet ginekologiczny przynajmniej raz w roku są osoby w przedziale 30-35 lat – robi tak 72 proc. z nich.
Natomiast 19 proc. wszystkich ankietowanych konsultuje się ze specjalistą raz na 2-3 lata – to zazwyczaj młodsze respondentki, do 24. roku życia. Rzadziej niż raz na 2-3 lata chodzi do ginekologa 9 proc. Polek przed 36. rokiem życia. Niestety, 6 proc. badanych nigdy nie odbyło takiej wizyty.
Dlaczego większość ankietowanych woli iść do ginekologa prywatnie?
Większość biorących udział w badaniu – 51 proc. – decyduje się na prywatne wizyty, jako powód podając, że w ten sposób mogą dostać się do lekarza szybciej niż w ramach NFZ (67 proc.). Poza tym, na wizycie prywatnej ginekolog poświęca im więcej czasu i uwagi (48 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się odpowiedź "gabinety prywatne są lepiej wyposażone" (40 proc.). Kobiety wspominały również o tym, że wybierają takie wizyty, ponieważ zależy im na poradzie konkretnego lekarza (38 proc.). A 22 proc. zwróciło uwagę na to, że na wizycie prywatnej lekarz delikatniej przeprowadza badania.
Ile Polki wydają na prywatne wizyty u ginekologa
Respondentki, które odwiedzają ginekologa przynajmniej raz w roku, zostały zapytane o to, ile wydają rocznie na wizyty, leczenie i/lub badania. 30 proc. stwierdziło, że między 200 a 399 zł. 22 proc. zadeklarowało kwotę od 400 do 599 zł, natomiast nie więcej, niż 200 zł ma wydawać 23 proc. badanych. Jedynie 5 proc. zapytanych kobiet oświadczyło, że wydatki na ginekologa przekraczają 1 tys. zł rocznie.
Najczęściej prywatną wizytę – 60 proc. - wybierają osoby zarabiające powyżej 5 tys. zł oraz mieszkanki średnich miast od 50 do 250 tys. osób (58 proc.).
Co piąta kobieta wybiera wariant mieszany - ginekolog na NFZ i prywatny
Wizyty u ginekologa w ramach NFZ wybiera 28 proc. kobiet biorących udział w badaniu. Najwięcej z nich – 38 proc. – zarabia nie więcej niż 2 tys. zł.
Z kolei 21 proc. ankietowanych wybiera wariant mieszany – chodzi do ginekologa "częściowo prywatnie, częściowo na NFZ". To najczęściej mieszkanki metropolii - 25 proc.
Raport "Kobiece sprawy", powstały jako część akcji "Biustowniczki", ma na celu uświadamiać oraz edukować młode kobiety w kwestii konieczności dbania o siebie niezależnie od metryki.
ZOBACZ TAKŻE: Polak w kolejce do specjalisty. Do poradni kardiologicznej poczekamy nawet 112 dni
Źródło: Puls Medycyny