Suplementy: tak, ale z głową
Niewłaściwie przyjmowane suplementy diety mogą zwiększać ryzyko nowotworów - twierdzi naukowiec z University of Colorado.
O ile dostateczna ilość niezbędnych składników w pożywieniu jest kluczowa dla zdrowia, a suplementy mogą czasami w tym pomóc, to jak się okazuje, nie zawszę ich przyjmowanie jest dobra dla zdrowia. Może być nawet niebezpieczne.
Przekonywał o tym dr Tim Byers z University of Colorado Cancer Center, w czasie American Association for Cancer Research Annual Meeting. Uczony zajmuje się wpływem suplementów na zdrowie ludzi.
"Przebadaliśmy tysiące pacjentów w czasie 10 lat, którzy przyjmowali suplementy diety i placebo. Odkryliśmy, że nie pomagały one utrzymać dobrego zdrowia. Co więcej, niektórzy częściej zapadali na raka przyjmując witaminy" - mówił dr Byers.
Uczony podał m.in. przykład badań nad wpływem beta-karotenu i kwasu foliowego. W pierwszym przypadku zbyt duże dawki wiązały się z podwyższonym ryzykiem raka płuc i chorób serca. Suplementacja kwasem foliowym przyczyniała się natomiast do rozwoju polipów w jelitach pacjentów z rakiem okrężnicy, podczas gdy spodziewano się właśnie ochrony przed powstawaniem polipów.
Dr Byers nie namawia jednak do całkowitego porzucenia dodatkowych witamin i minerałów. Twierdzi jednak, że ważne są dawki oraz przypomina, że nic nie zastąpi właściwego, bogatego w potrzebne składniki pożywienia.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT