The BMJ: współpraca onkologów w firmami farmaceutycznymi może negatywnie wpływać na leczenie pacjentów
Onkolodzy, którzy otrzymują wynagrodzenie od przemysłu farmaceutycznego, mogą być bardziej skłonni do ordynowania niezalecanych i mało wartościowych metod leczenia, wynika z artykułu opublikowanego w The BMJ.

Wcześniejsze badania wykazały, że amerykańscy lekarze, którzy łącznie otrzymują 2 miliardy dolarów rocznie od firm produkujących leki i urządzenia medyczne, są bardziej skłonni do przepisywania leków od firm, od których otrzymują wynagrodzenie. W badaniach tych brakowało jednak analizy czy wpływ na przepisywania leków jest pozytywny czy negatywny dla pacjentów.
Porównanie danych Medicare z bazą danych dotyczących płatności umożliwiło naukowcom wykazanie, czy lekarze, którzy otrzymali wynagrodzenie od firm farmaceutycznych, częściej przepisywali produkowane przez nie leki. Wskaźniki przepisywania były wyższe w grupie otrzymującej płatności w przypadku trzech z czterech leków.
Najbardziej kontrowersyjny okazał się przypadek denosumabu, leku sprzedawanego przez firmę Amgen pod nazwą Xgeva, w przypadku wrażliwego na kastrację raka prostaty. Amerykańskie wytyczne odradzają stosowanie denosumabu w tym wskazaniu. Jednak 49,5% pacjentów, których lekarze przyjmowali płatności od firm farmaceutycznych otrzymało lek. Jednocześnie otrzymało go jedynie 31,4% pacjentów będących pod opieką lekarzy, którzy nie otrzymywali finansowania od firmy.
Badanie powiązało również płatności dla lekarzy z wyższym odsetkiem recept na dwa inne niezalecane terapie lub leki o niskiej wartości, ale różnice były mniejsze niż w przypadku denosumabu.
Potencjalny negatywny wpływ na zwyczaje związane z przepisywaniem leków całkowicie zniknął w analizie leków generycznych i biopodobnych. Wśród pacjentów, których onkolodzy otrzymywali płatności, stosowanie leków markowych było niższe (83,5%) niż u lekarzy, którzy nie przyjmowali płatności (88,3%).
Źródło: Puls Medycyny