Wirus RSV. Duże zagrożenie dla wcześniaków z niską masą urodzeniową

KL/PAP
opublikowano: 26-10-2023, 08:01

Wirus RSV szczególnie zagraża wcześniakom z bardzo małą masą ciała, które mają niedostatecznie wykształcone układy: odpornościowy i oddechowy - mówi prof. dr. hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka. Jakie objawy u dzieci daje RSV?

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Konsekwencje  wirusa RSV groźne zwłaszcza dla wcześniaków, które mają niewykształcony w pełni układ odpornościowy.
Konsekwencje wirusa RSV groźne zwłaszcza dla wcześniaków, które mają niewykształcony w pełni układ odpornościowy.
Fot. Adobe Stock

Wirus RSV (angielska nazwa Respiratory Syncytial Virus) jest wirusem wysoce zaraźliwym i atakuje układ oddechowy człowieka namnażając się w komórkach dróg oddechowych. Wywołuje nieżyt nosa, gardła, ale często też zapalenie oskrzeli, a nawet płuc. Najwięcej infekcji przypada w okresie jesienno - zimowym. Do zakażenia dochodzi w momencie, gdy chory kicha lub kaszle - patogeny przedostają się wówczas do błon śluzowych innych osób.

RSV szczególnie groźny dla wcześniaków

– Wirus atakuje wszystkich. Jednak u osób z obniżoną odpornością może powodować ciężkie zakażenia i być przyczyną hospitalizacji, nawet na oddziałach intensywnej terapii – powiedziała PAP.PL profesor Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka.

Według Borszewskiej-Kornackiej, "dla wcześniaków, które urodziły się z bardzo małą masą ciała, czasem poniżej kilograma, ten wirus jest bardzo groźny".

Wirus RSV jest odpowiedzialny za 33 miliony zakażeń i 3,5 miliona hospitalizacji na całym świecie. – Dla wielu z nas spotkanie z nim faktycznie kończy się banalnym nieżytem nosa lub gardła, ale niemowlęta, szczególnie wcześniaki, ale też osoby starsze - po 65. roku życia, mogą być narażone na ciężką postać choroby – wyjaśniła.

Nie ma leku na RSV, leczenie tej choroby jest wyłącznie objawowe

Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka. – Właśnie działaniem profilaktycznym jest podawanie przeciwciał. Niestety, działają one krótko i trzeba je podawać raz w miesiącu. Od 2008 roku istnieje w Polsce program lekowy, w ramach którego podawane są one wcześniakom, dzieciom z dysplazją oskrzelowo-płucną, a od 1 września także dzieciom z wrodzonymi wadami serca – powiedziała ekspertka. Do tej pory tą profilaktyką objęto 15 tysięcy dzieci.

Borszewska-Kornacka wskazała, że podawanie przeciwciał to immunizacja, a nie szczepienie. – Różnica polega na tym, że dziecko otrzymuje gotowe przeciwciała, które w kontakcie z wirusem zwalczają wroga, zaś szczepienie jest formą uodpornienia, które polega na tym, że to organizm dziecka musi sam wytworzyć przeciwciała do walki z patogenem – podsumowała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Eksperci: wirus RSV zagraża nie tylko małym dzieciom, ale też seniorom

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.