Urząd czeka na prezesa

Ewa Szarkowska
opublikowano: 08-04-2009, 00:00

Po dymisji Leszka Borkowskiego Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych pracuje bez prezesa. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie, dlaczego Ministerstwo Zdrowia zwleka z ogłoszeniem konkursu na to stanowisko. "Urząd powołany do tak poważnych spraw, jest w zastoju. Dziesiątki spraw, które były zaległe z powodu takiej, a nie innej organizacji jego działalności, łapią kolejne opóźnienia" - twierdzi Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej "Farmacja Polska". ;

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Nieoczekiwane odwołanie 9 marca br. Leszka Borkowskiego ze stanowiska prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych praktycznie sparaliżowało proces rejestracji leków i wyrobów medycznych na potrzeby polskiego rynku. Wprawdzie pracami tej instytucji kieruje zastępczyni Borkowskiego Joanna Kilkowska, ale jest ona specjalistką w dziedzinie wyrobów medycznych. Druga wiceprezes Elżbieta Wojtasik, znająca się rzeczywiście na procedurach rejestracji leków, przestała pracować w urzędzie w styczniu br.

23 marca minął termin, w którym minister zdrowia mógł powołać następcę Borkowskiego w drodze mianowania. Ponieważ tak się nie stało, zgodnie z przepisami musi zostać ogłoszony konkurs na to stanowisko. Firmy farmaceutyczne i producenci sprzętu nie kryją zaniepokojenia taką sytuacją.

Co - według naszych najnowszych ustaleń - mogło być pretekstem do dymisji prezesa Borkowskiego? Co sądzą o tym przedstawiciele rynku farmaceutycznego? Co z kompetencjami obecnych pracowników Urzędu Rejestracji?

Artykuł an ten temat znajduje się w Pulsie Medycyny nr 7(190) z 8 kwietnia 2009 r.

Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.