USA: odwrotny skutek zakazu aborcji. Najnowsze dane mówią o znacznym o wzroście liczby zabiegów

Liczba wykonanych w Stanach Zjednoczonych aborcji rośnie pomimo zakazów, które weszły w życie w kilkunastu stanach po decyzji Sądu Najwyższego w 2022 roku, która unieważniła obowiązujące przez dziesięciolecia federalne prawo do aborcji.

Liczba zabiegów aborcji rośnie mimo zmian w prawie

Chociaż w 14 stanach z całkowitym zakazem aborcje zostały prawie całkowicie wstrzymane, w prawie każdym innym stanie liczba aborcji wzrosła w latach 2020–2023. W stanach bez całkowitych zakazów odnotowano w tych czasie 25 proc. wzrost. „Drastyczna utrata dostępu do aborcji w stanach, w których obowiązują zakazy, została zrównoważona ogromnymi wysiłkami klinik i funduszy aborcyjnych, aby pomóc ludziom w dotarciu do tego świadczenia tam, gdzie pozostało ono legalne” – napisali autorzy raportu.

Badacze z Instytutu Guttmachera sugerują również, że lepszy dostęp do usług telemedycznych w ostatnich latach mógł zapewnić szerszą dostępność do aborcji farmakologicznej. Z innego raportu Guttmachera wynika, że prawie dwie trzecie wszystkich aborcji w USA w 2023 r. – szacunkowo 642 700 – stanowiły właśnie aborcje farmakologiczne. Dla porównania, w 2001 roku ten rodzaj aborcji stanowił zaledwie 10 proc. przeprowadzonych zabiegów.

Dane, na które powołują się autorzy raportu prawdopodobnie zaniżają liczbę aborcji w USA. Nie uwzględniają bowiem aborcji dokonanych nielegalnie ani aborcji farmakologicznych w stanach z wprowadzonym zakazem, za pomocą przesłanych środków farmakologicznych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Aż cztery projekty dot. aborcji w Sejmie. Posłowie zajmą się nimi 11 kwietnia