W 2011 nie będzie pieniędzy na e-learning?

Według Piotra Jóźwiakowskiego, przedstawione okręgowym radom aptekarskim prowizorium budżetowe nie przewiduje w 2011 roku rocznej kwoty 40 000 zł, jaka do tej pory była przeznaczana na kształcenia ustawiczne w systemie e-dukacja.

„Wydaje się, że funkcjonowanie systemu na zasadzie dotacji z NRA, jako jednego ze źródeł finansowania sprawdziło się, a potwierdzeniem tego są statystyki. Na dzień 2 grudnia 2010 r. w systemie e-dukacja zarejestrowanych było 12 341 farmaceutów, co stanowi 60 proc. wszystkich zarejestrowanych farmaceutów w Polsce” – argumentuje w swoim piśmie Piotr Jóźwiakowski.

Podkreśla również, że w jego ocenie jest to jeden z celowych wydatków NRA. Jednocześnie, oceniając politykę budżetową Naczelnej Izby Aptekarskiej, nie kryje swojego niezadowolenia z działań podjętych przez NRA.

„Jawnym przykładem marnotrastwa funduszy NRA jest wydanie w ostatnim czasie pieniędzy na gazetę Rzeczpospolita z wkładką o konferencji w Ożarowie Mazowieckim. Gazeta ukazała się jeden dzień przed konferencją, a dodatkowo skierowana była jedynie do wybranych (czyli izb aptekarskich), a nie do ogółu społeczeństwa. Nadto promowała 3 artykułami wiedzę medyczną, a 1 artykuł stanowił wywiad z prezesem. Niezrozumiałym dla mnie jest komu i czemu miało to służyć?” – napisał Piotr Jóźwiakowski.

Jednocześnie szef krakowskiej ORA apeluje do skarbnika o ponowne przyjrzenie się prowizorium i formie preliminarza budżetowego, tak by znalazło się w nim miejsce na poprawkę przyjmująca odpowiednią kwotę, na cele systemu szkoleniowego e-dukacja.



Czytaj również:

Pacjenci są tak samo narażeni na ryzyko złych decyzji zakupowych jak dzieci i należy ich objąć taką samą ochroną. Zakazy powinny dotyczyć wszystkich form reklamy do pacjenta-konsumenta - mówi w wywiadzie dla Pulsu Farmacji dr Barbara Jacennik, wykładowca na Wydziale Psychologii Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie. Więcej przeczytasz w wywiadzie "W aptece potrzeba więcej doradztwa, mniej promocji"


Apteka może sfinansować pracownikom wszelkie szkolenia, a nawet studia wyższe. Świadczenia w tym zakresie nie podlegają opodatkowaniu ani ubezpieczeniom społecznym, o ile przyznane zostaną na zasadach określonych w przepisach. W koszty działalności można jednak wliczać tylko takie szkolenia, które znajdą zastosowanie w wykonywanej pracy. Nowością jest możliwość wliczania w koszty wpłat na zakładowy fundusz szkoleniowy. Więcej przeczytasz w artykule "Szkolenia nie podlegają opodatkowaniu"