W Krakowie leczą w ogrodzie

Jolanta Grzelak-Hodor
opublikowano: 05-08-2011, 00:00

Podlewanie i przycinanie roślin, układanie bukietów w Ogrodzie Botanicznym UJ- z takiej formy rehabilitacji ruchowej mogą korzystać niepełnosprawni fizycznie pacjenci ze Szpitala Dziecięcego św. Ludwika w Krakowie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Zajęcia hortiterapii, czyli terapii w ogrodzie, prowadzą szpitalni rehabilitanci, ale uczestniczą w nich także pracownicy Ogrodu oraz krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego, gdzie od roku hortiterapia jest jednym z przedmiotów nauczania. W przedsięwzięcie zaangażowała się także prywatna Pracownia Florystyczna Flower Land.

„Wprowadzenie hortiterapii do programu rehabilitacji pacjentów traktujemy jako urozmaicenie leczenia. Przebywanie w ogrodzie pozwala na nawiązanie bezpośredniego kontaktu między chorym a terapeutą, wprowadza atmosferę relaksu i wyciszenia” – wyjaśnia dr Grażyna Staudt-Spychałowicz, kierownik działu rehabilitacji Szpitala Dziecięcego św. Ludwika: -„Terapeuci zwracają uwagę dzieci na wygląd otoczenia, kolory kwiatów, zapachy, słyszalne odgłosy, pozwalają dotknąć roślin, a czasem nawet spróbować ich smaku. Tę część zajęć określamy jako „ścieżkę sensoryczną”. Mamy wtedy okazję do doskonalenia zmysłów pacjenta, ale jednocześnie zwiększamy jego zasób wiedzy.”

Oczywiście, ogrodoterapia nie zastępuje rutynowych ćwiczeń, ale tylko je uzupełnia. Efekty są wspaniałe.
„Na przykład jeden z naszych małych pacjentów buntował się przy każdej próbie pionizacji w szpitalnej sali. Natomiast z uśmiechem zgadza się na pionizację przy ogrodowej fontannie” – opowiada dr Staudt-Spychałowicz.

Z tego autorskiego projektu korzysta obecnie pięcioro dzieci przebywających na rehabilitacji w Szpitalu. Jednak organizatorzy chcą rozwijać projekt. Długofalowa współpraca, o której myślą Szpital, Ogród Botaniczny UJ i UR ma na celu włączenie w proces leczenia dzieci profesjonalnych, aczkolwiek niekonwencjonalnych metod terapii i rehabilitacji, bazujących na terapeutycznej funkcji roślin, pracy ogrodniczej i wrodzonym związku człowieka z naturą. Dzieci poznają ogród wszystkimi zmysłami, uczą się też bycia w grupie. Co więcej, w tym samym czasie ich rodzice mogą skorzystać z porad psychologa.

„Za jakiś czas przedstawimy wyniki naszych działań. Chcielibyśmy propagować takie formy uzupełnienia standardowej terapii nie tylko w Małopolsce, ale też całym makroregionie” – zapowiada dr Stanisław Stępniewski, dyrektor Szpitala Dziecięcego św. Ludwika, gdzie od pewnego czasu prowadzona jest także dogoterapia.
Doświadczenia zdobyte w czasie tego pilotażu będą podstawą docelowego projektu terapii ogrodniczej oraz starań o fundusze zewnętrzne (unijną dotację). Na razie wszystkie działania są finansowane przez ich organizatorów. Tymczasem hortiterapia jest uznaną już i szeroko wykorzystywaną metodą leczenia i rehabilitacji pacjentów m.in. w USA, Kanadzie, Europie Zachodniej i Japonii. W wielu krajach jest też refundowana ze środków budżetowych.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Jolanta Grzelak-Hodor

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.