"W pełni identyfikuję się z postulatami kolegów"

Edyta Szewerniak-Milewska
opublikowano: 29-10-2003, 00:00

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł rozmawia z Edytą Szewerniak-Milewską o postulatach lekarzy rodzinnych w sprawie przyszłorocznych kontraktów z NFZ.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
- Do ustawowych zadań samorządu lekarskiego należy występowanie w obronie interesów jego indywidualnych i zbiorowych członków oraz współdziałanie m.in. z organami administracji publicznej w sprawach dotyczących warunków wykonywania zawodu lekarza. Jak w tej sytuacji należy traktować obecne działania Kolegium Lekarzy Rodzinnych, podpisanie tzw. Pozrozumienia Zielonogórskiego?
- Kolegium jest stowarzyszeniem specjalistów medycyny rodzinnej i jego zadania wynikają z zakresu tej specjalności. Poza tym w sytuacji gdy lekarze rodzinni stanowią specyficzną grupę, tożsamą z dużą grupą świadczeniodawców, nie ma nic dziwnego w tym, że występuje ono w obronie ich interesów. W kraju, w którym każdemu wolno się zrzeszać, jest to jak najbardziej naturalna tendencja. Uważam, że Kolegium bardzo dobrze spełnia swoją rolę.

- Czy nie boi się pan, że KLR wkrótce przejmie rolę izb lekarskich?
- Myślę, że nie ma takiego zagrożenia. Wielu aktywistów Kolegium Lekarzy Rodzinnych funkcjonuje w strukturach okręgowych izb lekarskich. Sam też jestem jego członkiem. Między tymi podmiotami nie ma żadnych dysonansów, chociaż czasami występują różnice w spojrzeniu na pewne sprawy. Myślę jednak, że to dobrze, gdy ludzie mający jednolite interesy stanowią w samorządzie siłę, z którą inni muszą się liczyć. Jest to całkowicie zgodne z zasadami demokracji, dotyczącymi również samorządu lekarskiego.

- W sprawie przyszłorocznych kontraktów w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej samorząd lekarski zdecydował się poprzeć działania KLR.
- Tak, dlatego w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej zostało zorganizowane wspólne spotkanie. Jego wynikiem jest stanowisko podpisane m. in. przez prezesów NRL oraz KLR i przesłane prezesowi NFZ. Wspólnie zwracamy się w nim o bezzwłoczne podjęcie rozmów ze świadczeniodawcami, aby urealnić warunki udzielania świadczeń w przyszłym roku. Poza tym solidaryzujemy się z działaniami podejmowanymi w wielu regionach kraju, wyrażającymi się różnymi formami sprzeciwu wobec działań funduszu, także poprzez nieskładanie ofert w postępowaniu konkursowym na obecnych warunkach.

- Pan też jest lekarzem rodzinnym. Jak ocenia pan postulaty lekarzy poz?
- W pełni się z nimi identyfikuję.

- Jak w takim razie rozumieć pana wypowiedź sprzed kilkunastu dni, że lekarze będą leczyć bez względu na warunki?
- Zarówno uczestnicy spotkania w NIL, jak i członkowie tzw. Porozumienia Zielonogórskiego zaznaczają wyraźnie, że lekarze i świadczeniodawcy w opiece podstawowej chcą udzielać świadczeń zdrowotnych, chcą leczyć ludzi i chcą robić to w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Nie ma mowy o żadnym proteście, a na pewno nie o strajku.
Jestem optymistą i mam nadzieję, że strony się jednak dogadają. Jest wola rozmów ze strony świadczeniodawców, a ze strony funduszu - jak do tej pory - nie. To godne ubolewania. wiadczeniodawcy są przecież popierani przez największe organizacje działające w służbie zdrowia, tzn. KLR i samorząd, i mam nadzieję, że wpłynie to na wagę ich postulatów.
Proponowane przez NFZ warunki umów są dla lekarzy nie do zaakceptowania w tym sensie, że uniemożliwiają świadczenie usług zdrowotnych na odpowiednim poziomie. Z bardzo prostej przyczyny - takie ?dociśnięcie" finansowe świadczeniodawców spowoduje zagrożenie utrzymania jakości usług, a to może zagrozić bezpieczeństwu pacjentów.

- Wciąż pracuje pan jako lekarz rodzinny. Jak te postulaty znajdą realizację w pana praktyce? Czy jeżeli nie podpisze pan kontraktu, będzie pan leczył za darmo?
- To nie ma z moją osobą nic wspólnego. Będąc prezesem NRL pracuję z pacjentami w bardzo ograniczonym czasie. Nie mam kontraktu z NFZ, więc mnie osobiście te problemy nie dotyczą.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Edyta Szewerniak-Milewska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.