WIM ma powody do zadowolenia
"Wojskowy Instytut Medyczny znalazł się na najwyższym, szóstym poziomie referencyjności. (...) Daje nam to uprzywilejowaną pozycję w systemie ochrony zdrowia"- nie kryje zadowolenia gen. dyw. prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak, szef instytutu.
"Zakwalifikowanie naszego Instytutu do tego poziomu referencyjności jest gwarancją ciągłości i stabilności finansowania naszego szpitala. Zobowiązuje bowiem płatnika – Narodowy Fundusz Zdrowia – do zawarcia ze szpitalem umowy na świadczenie usług medycznych bez konieczności uczestniczenia w postępowaniach konkursowych. To oznacza szansę na lepsze kontrakty, a tym samym większy budżet szpitala, na poziomie nie mniejszym niż w – finansowo dobrym dla WIM – roku 2015"- przekonuje dyrektor WIM w liście do pracowników szpitala.
Jego zdaniem nowe warunki funkcjonowania szpitala pozwolą na optymalizację struktury przychodów i kosztów leczenia oraz lepszą koordynację świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych.
"Patrząc w przyszłość, decyzja Ministerstwa Zdrowia, jest najlepszym z możliwych podsumowaniem zmian, jakie w ostatnich latach dokonały się w WIM"- chwali Grzegorz Gielerak. I podkreśla, że przyjęta i konsekwentnie realizowana strategia rozwoju Instytutu – polegająca na inwestowaniu w jakość i interdyscyplinarność opieki medycznej - wpisuje się w ministerialny model specjalistycznej opieki koordynowanej.
"Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że nie znaleźlibyśmy się na szóstym poziomie referencyjności, gdyby nie systematycznie prowadzona modernizacja i rozbudowa potencjału WIM. (...) Szanowni Państwo, decyzja Ministerstwa Zdrowia, to nasz wspólny sukces oraz w pełni uzasadniony powód do dumy"- ocenił Gielerak.

Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. MAR