Znani wspierają transplantacje
W Biegu po Nowe Życie wzięło udział ponad 150 postaci znanych z telewizji, radia, kina, sal koncertowych i aren sportowych promując w ten sposób ideę transplantologii. Impreza sportowa organizowana już po raz szósty przez PZU odbyła się w sobotę 21 marca w beskidzkim kurorcie - Wiśle.
"To największa w Polsce społeczna inicjatywa promująca transplantację organów. Nieprzypadkowo odbyła się ona w pierwszym dniu wiosny - to symbol początku nowego życia; promujemy również zdrowy styl życia" - podkreślił dyrektor organizacyjny 6. PZU Bieg po Nowe Życie Arkadiusz Pilarz. Pomysłodawca imprezy i ambasadorem 6. PZU Biegu po Nowe Życie jest były pięściarz Przemysław Saleta, kilka lat temu ofiarował nerkę swej córce Nicole. "Z mojego punktu widzenia jest zaszczytem, że mogłem podzielić się sobą z osobą, którą kocham. Tego nie da się wyrazić słowami" - podkreślił.
Były sportowiec po doświadczeniach rodzinnych zdecydował się wpierać transplantacje. "Pięć lat temu pomyślałem, że to temat tabu. Uznałem, że warto w lekki sposób, poprzez sport, o tym porozmawiać i pokazać ludziom, że po przeszczepie, niezależnie od tego, czy jest się dawcą, czy biorcą, można żyć aktywnie" - dodał.
Zdaniem dziennikarza i prezentera Michała Olszańskiego ważne jest konsekwentne ukazywanie pozytywnych aspektów transplantologii. "Dziś można przeszczepiać wiele organów ratując ludziom życie" - mówił.
Podobnego zdania jest aktor Jacek Kawalec. "Każdy z nas może pomóc innemu człowiekowi dając cząstkę siebie. Od kilku miesięcy jestem zarejestrowanym potencjalnym dawcą szpiku. Może się zdarzyć, że będę mógł komuś pomóc. A może ktoś pomoże mnie?" - powiedział.
Również pacjenci po przeszczepie są uważają, że takie imprezy zwiększają świadomość Polaków w dziedzinie przeszczepów. "Pokazują też, że można żyć aktywnie po transplantacji" - mówi Tomasz Klos, któremu przeszczepiono nerkę.
Uczestnicy imprezy promującej transplantacje spotykają się dwa razy w roku, w Wiśle i Warszawie. "Celowo nie mówię o edycji letniej i zimowej, bowiem w zeszłym roku z powodu braku śniegu w Wiśle zamieniliśmy bieg narciarski na marsz nordic walking. Tak się to spodobało, że zostajemy przy tej formie rekreacji - prostej i dla każdego" - wyjaśnił dyrektor imprezy Arkadiusz Pilarz.
W każdej z blisko 60 trzyosobowych sztafet znalazło się miejsce dla gwiazdy małego i dużego ekranu, sportowca lub popularnego dziennikarza. Towarzyszyli im przedstawiciele partnerów i mediów oraz sportowcy z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji. Po Wiśle maszerowali m.in. aktorzy Barbara Kurdej-Szatan, Małgorzata Potocka, Joanna Jabłczyńska, Olga Borys, Izabela Trojanowska, Bartosz Obuchowicz, Marek Włodarczyk, sportowcy Przemysław Saleta, Piotr Gruszka, Artur Siódmiak, Mariusz Czerkawski i Piotr Świerczewski, muzycy Łukasz i Paweł Golcowie oraz Piotr Kupicha, dziennikarze Marta Kuligowska, Jerzy Mielewski, prezenterka Odeta Moro, kabareciarz Mariusz Kałamaga, a także fotomodelka Natalia Siwiec.
Fragment trasy pokonały także największe gwiazdy 6. PZU Biegu po Nowe Życie: maluchy, którym w wieku niemowlęcym przeszczepiono wątrobę. Aneta Krawczyk z Warszawy, mama 6-letniego Olka, podkreśliła, że ich udział ma zwrócić uwagę, że transplantacje dotyczą też najmłodszych. "Ratują im życie. Pokazujemy, że dzieci po transplantacji są radosne i zdrowe. Owszem, zdarzają się wizyty w szpitalach, ale pomiędzy nimi chcemy fajnie żyć" - mówiła.
Źródło: Centrum Prasowe PAP
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: mw