ADHD: bez leków się nie uda
Terapia farmakologiczna u dzieci z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) wywołuje w Polsce wiele kontrowersji. Jak ten problem jest rozwiązywany za granicą?
Na ADHD choruje od 3 do 7 proc. dzieci w wieku szkolnym. Tylko 31 proc. z nich ma wyłącznie jedno zaburzenie, większość cierpi na kilka, czyli np. poza deficytem uwagi mogą występować u nich też zachowania agresywne, zaburzenia lękowe, zaburzenia snu, tiki nerwowe itd. Częstość występowania ADHD jest podobna we wszystkich kulturach, ale istnieją międzykulturowe różnice w danych epidemiologicznych, wynikające ze stopnia stygmatyzacji. Generalnie problem jest ogromny. To jedna z najczęściej rozpoznawanych, ale co ważne, też najłatwiej dziedziczonych chorób diagnozowanych w psychiatrii dziecięcej.
Pierwszy opis kliniczny zespołu ADHD powstał w 1902 roku. Już w 1937 roku podjęto próby leczenia tego schorzenia benzydryną. W 1955 roku w ADHD zaczęto stosować litalin - lek z grupy psychostymulantów. Leki psychostymulujące, głównie pochodne amfetaminy, działające w mechanizmie normalizowania aktywności neuroprzekaźników w mózgu, stosuje się skutecznie w ADHD od kilkudziesięciu lat. Od początku jednak ta terapia obciążona była pewnymi problemami. Litalin w konwencjonalnej postaci działał przez cztery godziny, toteż w następnej generacji opracowano lek o przedłużonym działaniu. W nowej postaci litalin mógł działać przez 12 godzin. Niezależnie od tych kwestii, nadal borykaliśmy się ze skutkami niepożądanymi terapii psychostymulantami. Dziś mamy kolejny przełomowy w leczeniu tego zaburzenia lek - atomoksetynę. Ten selektywny inhibitor wychwytu zwrotnego noradrenaliny ma korzystną charakterystykę: ulega szybkiemu i całkowitemu wchłonięciu z przewodu pokarmowego, okres półtrwania tego leku wynosi 5 godzin i, co ważniejsze, nie jest to psychostymulant. To jedyny na świecie lek niestymulujący wskazany w leczeniu ADHD. Skuteczność i tolerancję atomoksetyny potwierdzono w licznych badaniach klinicznych.
Chcę jednak podkreślić, że leczenie farmakologiczne nie wyczerpuje arsenału środków, jakie powinno się zaproponować w ADHD. Zdaniem większości ekspertów, odpowiednia strategia leczenia powinna polegać na połączeniu leczenia farmakologicznego, edukacji oraz terapii behawioralnej. Podawanie leków zawsze powinno być łączone z psychoterapią dziecka oraz terapią grupową dla rodziców, którzy w ten sposób mogą się nauczyć, jak postępować ze swoim podopiecznym.
Trzecim aspektem działania jest kontakt ze szkołą i nauczycielami. Ma to podwójne znaczenie - z jednej strony należy ich szkolić w dziedzinie zauważania cech ADHD i brania pod uwagę tego, że problemy w szkole mogą być wynikiem choroby, z drugiej - ważna jest współpraca nauczycieli z zespołem prowadzącym dziecko, gdy ADHD zostanie już rozpoznane.
ADHD powinno być rozpoznawane jak najwcześniej. Leczenie powinno być prowadzone w specjalistycznych ośrodkach, przez interdyscyplinarne zespoły, w skład których wchodzą psychiatra, psycholog, pracownicy społeczni i pielęgniarki środowiskowe. Terapia behawioralno-poznawcza i psychoterapia mogą pomóc, a nawet dać pewną poprawę, ponieważ jednak ADHD to schorzenie organiczne, stosowanie leków, moim zdaniem, jest konieczne.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: prof. Shmouel Tyano, ; ekspert Światowego Towarzystwa Psychiatrycznego, dyrektor szpitala psychiatrycznego Geha w Petah Tiqva w Izraelu, autor 180 publikacji, w tym podręcznika na temat zespołu ADHD