Eksperci alarmują: edukacja prozdrowotna jest konieczna, bez niej nie udźwigniemy kosztów leczenia chorób

KL/PAP
opublikowano: 12-02-2024, 12:12

Edukacja prozdrowotna w szkołach, w postaci np. godziny dla zdrowia, jest niezbędnym elementem w profilaktyce chorób – oceniają eksperci. Bez tego nie udźwigniemy w przyszłości kosztów leczenia chorób cywilizacyjnych, podkreślają.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Musimy wychować nowe społeczeństwo, które będzie się umiało troszczyć o swoje zdrowie - mówi dr Janusz Meder.
Musimy wychować nowe społeczeństwo, które będzie się umiało troszczyć o swoje zdrowie - mówi dr Janusz Meder.
Fot. Adobe Stock

– Z prognoz wynika, że w ciągu najbliższych 30 lat może dojść nawet do podwojenia zachorowań na nowotwory złośliwe i zgonów z ich powodu. Tymczasem wśród głównych przyczyn nowotworów oraz innych chorób cywilizacyjnych wymienia się niezdrowy styl życia prowadzący do otyłości, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu oraz skażenie środowiska naturalnego – ostrzega dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii oraz członek rady naukowej think-tanku Medyczna Racja Stanu.

Potrzebujemy zwiększyć działania profilaktyczne

Onkolog przypomniał, że na początku 2024 r. firma doradcza Deloitte opublikowała raport pt. "Przyszłość ochrony zdrowia w Europie", w którym eksperci oceniają, że konieczne jest przesunięcie większych nakładów na profilaktykę i promocję zdrowego stylu życia. Autorzy raportu wskazują, że w 2019 r. aż 83 proc. krajowych funduszy zdrowotnych przeznaczano na leczenie chorób i ich objawów, natomiast w 2040 r. odsetek ten powinien wynosić już tylko 49 proc. – Dzięki temu już w 2030 roku można będzie zmniejszyć wydatki na opiekę zdrowotną o 250 mld euro, a w 2040 r. blisko o 600 mld euro – powiedział dr Meder.

Dlatego jego zdaniem trzeba apelować do decydentów - premiera, prezydenta, ministrów różnych resortów i przedstawicieli parlamentu, aby położyli większy nacisk na zdrowie publiczne oraz działania profilaktyczne i prewencyjne.

Meder: kolejne pokolenia muszą nauczyć się troszczyć o swoje zdrowie

– Ciągle nie możemy się doczekać wprowadzenia edukacji prozdrowotnej w szkołach w postaci “godziny dla zdrowia”. Pozwoliłoby to wychować nowe społeczeństwo, które będzie się umiało troszczyć o swoje zdrowie, jak również zmieniać styl życia, będzie znało przyczyny chorób i umiało im przeciwdziałać. Jeżeli nie będzie obowiązkowej godziny o zdrowiu w każdej szkole i klasie, to w przyszłości braknie nam środków na to, by skutecznie leczyć pacjentów – ocenił dr Meder.

Na debacie tego Medycznej Racji Stanu (29 stycznia 2024 r.) Michał Dzięgielewski, dyrektor Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia ocenił, że tego typu rozwiązania w edukacji są niezbędne byśmy jako społeczeństwo nauczyli się żyć zdrowo. – Z zaniedbań w edukacji bierze się zbyt mała wyszczepialność dzieci, ruchy antyszczepionkowe, stosowanie “cudownych” diet, zaniedbanie stanu uzębienia, brak kontroli u lekarza. (...) Dlatego mam nadzieję, że wspólnie z minister edukacji uda nam się to osiągnąć, ponieważ korzyść z tego - przy braku kosztów systemowych - będzie bezsporna – tłumaczył. Zastrzegł zarazem, że korzyści z tego rozwiązania będą widoczne za kilkanaście - kilkadziesiąt lat.

Od lata czekamy na lekcje o zdrowiu

– Od lat - jako eksperci i urzędnicy - postulujemy, aby do systemu edukacji w Polsce została wprowadzona “godzina dla zdrowia”. Nie da się prowadzić rzetelnej profilaktyki zdrowotnej, jeżeli nasi obywatele i społeczeństwo nie będą posiadać niezbędnych kompetencji zdrowotnych. A żeby tak się stało musimy edukować ich już od najmłodszych lat, od pierwszej klasy szkoły podstawowej – ocenił na debacie Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Dodał, że bardzo dobre doświadczenia w tej dziedzinie mają niektóre kraje Europy Zachodniej, ale też Czechy, Łotwa, Finlandia. – Z doświadczeń regionu Kastylii, w której był wprowadzony program pilotażowy z wiedzy o zdrowiu, wiemy, że później obywatele tego regionu o kilkadziesiąt procent częściej korzystali z profilaktyki zdrowotnej niż obywatele z regionów, gdzie nie wprowadzono edukacji zdrowotnej – przypomniał rzecznik.

Jak wymieniał, lekcje w wiedzy o zdrowiu powinny być interdyscyplinarne, ciekawe, powinny utrwalać wiedzę na temat wyborów zdrowotnych (...), ale też na temat seksualności człowieka, kwestii związanych z profilaktyką dotyczącą zdrowia psychicznego, prawidłowych postaw, w tym szacunku do osób LGBT i ich seksualności.

Katarzyna Skrętowska-Szyszko, dyrektor Zespołu ds. Społecznych w Biurze Rzecznika Praw Dziecka oceniła, że bardzo ważna jest także edukacja zdrowotna rodziców, ponieważ zdrowie dziecka stanowi kapitał na przyszłość.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Profilaktyka onkologiczna: badań jest coraz więcej, ale korzysta z nich zbyt mało osób

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.