Finansowanie szpitali na rozdrożu

Jak nas poinformowała Renata Furman, rzecznik prasowy centrali NFZ, na podstawie przesłanych propozycji wprowadzono szereg nowych procedur, m.in. w dziedzinie pediatrii (np. skazy krwotoczne, krztusiec), chirurgii naczyniowej (pomosty pozaanatomiczne), pulmonologii (hospitalizacja pulmonologiczna w celu leczenia nowotworów), jak również kardiochirurgii. ?Podwyższono wartość punktową części świadczeń, które w opinii konsultantów były niedofinansowane. Dokonano też korekty w katalogu świadczeń z zakresu onkologii i hematologii, a także w katalogu onkologicznych programów lekowych" - informuje R. Furman.
Decyzja zarządu NFZ w tej sprawie zapadła dzień po tym, jak trzem warszawskim szpitalom wygasły umowy na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, a wcześniej kilka innych (m.in. Centrum Zdrowia Dziecka, Instytut Kardiologii, Szpital Bielański, Szpital Kliniczny przy ul. Karowej i Szpital Kliniczny przy ul. Banacha) zagroziło, że przy obowiązujących dotychczas stawkach nie przedłużą kontraktów na opiekę ambulatoryjną na drugie półrocze i zaczną pobierać od pacjentów opłaty.
W końcu czerwca tegoroczne umowy wypowiedziało 18 szpitali powiatowych z Podkarpacia. Placówki z Sanoka, Leska i Ustrzyk Dolnych wypowiedziały umowy w całości, pozostałe w części dotyczącej ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. ?Okres wypowiedzenia wygasa z końcem września. Mamy nadzieję, że w tym czasie otrzymamy dodatkowe pieniądze dla szpitali, o które staramy się w centrali" - mówi Liliana Leniart, rzecznik prasowy NFZ w Rzeszowie.
Twardy orzech do zgryzienia ma oddział NFZ w Szczecinie. Dyrektorzy szpitali zgodzili się podpisać aneksy, ale tylko na lipiec i sierpień, i to pod warunkiem, że będą mogli wykorzystać w tym czasie całe 20 mln zł przyznane dodatkowo temu regionowi. Według naszych informacji, centrala NFZ wyraziła zgodę na podpisanie kontraktów na poziomie pierwszego półrocza.
Na razie trudno wyrokować, na ile podjęta 1 lipca przez zarząd NFZ decyzja pomoże utrzymać tegoroczne kontrakty zawarte ze szpitalami. Przypomnijmy, że 29 kwietnia zarząd funduszu przyjął uchwałę umożliwiającą w uzasadnionych przypadkach zwiększenie ceny punktu nawet do 20 proc. Od 2 miesięcy, z powodu braku akceptacji ministra zdrowia, nie może ona jednak wejść w życie. Tymczasem z rozliczenia zaliczek w wysokości 1/12 rocznego kontraktu, jakie szpitale otrzymywały od stycznia do kwietnia wynika, że zamiast dostawać od funduszu dodatkowe pieniądze, będą bardzo często musiały je oddawać.

Apel onkologów
Rozpaczliwy apel o nieblokowanie Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych wystosowała do premiera i ministra zdrowia Polska Unia Onkologii, rozgoryczona, że pieniądze przeznaczone na jego realizację przekazano do NFZ.