W Klinice Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej PAM w Szczecinie przeszczepiono nerki kobiecie, która trzy lata temu przeszła już transplantację serca.
Ten artykuł czytasz w
ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Do tej pory w Polsce przeprowadzono zaledwie sześć tego typu operacji. Ale i chorych z przeszczepionym sercem nie jest wielu - ok. 100 osób. U części z nich leki immunosupresyjne, które muszą brać, by organizm nie odrzucił przeszczepu, mają uszkadzający wpływ na inne narządy. U 62-letniej pani Jadwigi neurotoksycznego działania tych leków nie wytrzymały nerki. ?Doszło do błędnego koła - chora po przeszczepieniu nowego narządu, co uratowało jej życie, musi przyjmować silne leki. Dzięki nim udało się utrzymać przeszczep, ale jednocześnie to właśnie on uszkodził inne narządy - nerki" - powiedział Pulsowi Medycyny doc. Marek Ostrowski, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej PAM w Szczecinie, gdzie operowana była pani Jadwiga.
?Trudność polegała na tym, że chora już przed tym zabiegiem była dość mocno obciążona - miała już narząd innej osoby, co sprawiło, że jej równowaga immunologiczna była osłabiona. Teraz dostała nerki od jeszcze innej osoby, co dla organizmu jest kolejnym wyzwaniem. Niebagatelną rolę odgrywał także wiek pacjentki. Jednak wszystko wskazuje na to, że operacja się powiodła. Dziś (2 czerwca) widziałem się z pacjentką - jest w znakomitej formie" - dodaje dr M. Ostrowski.