Globalne zagrożenie POChP

Jolanta Hodor, Kraków
opublikowano: 30-01-2008, 00:00

Międzynarodowe badania BOLD (Burden of Obstructive Lung Disease) przeprowadzone w Małopolsce dowodzą, iż częstość występowania przewlekłej obturacyjnej choroby płuc jest w naszym kraju znacznie wyższa niż dotąd uważano.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
W grupie osób powyżej 40 roku życia POChP w stadium pierwszym i wyższym stwierdza się u 22,1 proc., w tym u 27,7 proc. mężczyzn i 16,6 proc. kobiet. Stadium II według kryteriów GOLD (Global Initiative for Chronic Obstructive Lung Disease), uznawane już za klinicznie istotną chorobę, występuje u 13,8 proc. mężczyzn i 8,6 proc. kobiet w tej grupie wiekowej. Dane można uznać za niepodważalne, ponieważ były to pierwsze światowe badania nad POChP prowadzone jednocześnie w wielu krajach, według tych samych założeń i z wykorzystaniem takiej samej metodologii.
"Wcześniejsze badania były bardzo niemiarodajne w przypadku próby porównania częstości występowania POChP w różnych krajach, ponieważ różni badacze przyjmowali odmienne kryteria rozpoznania choroby. Także metodologia była różna, nawet w jednym kraju, na przykład w USA, prowadzono badania na wiele sposobów. W Polsce takie analizy były sporządzane kilka lat temu w Zabrzu i Warszawie, ale według kryteriów, które uległy zmianom, poza tym zgłaszalność do badania nie była bardzo wysoka" - wyjaśnia prof. Ewa Niżankowska-Mogilnicka, kierownik Kliniki Pulmonologii II Katedry Chorób Wewnętrznych CM UJ i kierownik polskich badań BOLD.
Badania BOLD prowadzono w 20 krajach (m.in. w Austrii, Niemczech, Turcji, Islandii, Australii, Norwegii, Kanadzie). Wyniki z 12 krajów, w tym z Polski, zostały niedawno opublikowane w czasopiśmie Lancet (2007, 370: 741-750).

Spójna metodologia

Pytanie postawione w ramach tego projektu brzmiało: jakie jest rozpowszechnienie POChP i czynników ryzyka jej rozwoju w różnych krajach?
W każdym ośrodku wybrano próbę populacyjną osób w wieku powyżej 40 lat, zamieszkałych w dobrze zdefiniowanym rejonie, którego całkowita liczba mieszkańców wynosiła około 150 tysięcy osób. Próba miała liczyć nie mniej niż 600 osób. Stosowano jednolity kwestionariusz, zbudowany tak, by lekarz nie mógł badanemu zasugerować odpowiedzi. Badania spirometryczne wykonywano również według ściśle ustalonej metodologii, identycznej we wszystkich ośrodkach uczestniczących w projekcie BOLD.
"Badania były prowadzone w sposób ściśle kontrolowany, przez osoby specjalnie przeszkolone w Centrum Koordynacyjnym w Portland (Oregon, USA). Wynik każdej spirometrii wysyłano do USA i dopiero po jego zatwierdzeniu w centrum koordynującym można było go dołączyć do zbiorczej analizy. I taka procedura obowiązywała we wszystkich krajach uczestniczących w tym projekcie" - podkreśla prof. E. Niżankowska-Mogilnicka.
Na podstawie danych z 12 krajów (9425 osób) stwierdzono istotne różnice w częstości występowania POChP na świecie. Częstość tego schorzenia wśród mężczyzn wynosi od 15,2 procent w Chinach do 28,7 proc. w RPA, a wśród kobiet od 7,6 w Chinach do 25,7 w Austrii. Generalnie wszędzie POChP częściej dotyczy mężczyzn. Ryzyko wystąpienia POChP w stadium II i wyższym wzrasta wraz z wiekiem - mniej więcej dwukrotnie na każde 10 lat życia. Najistotniejszym czynnikiem ryzyka jest palenie papierosów, które powoduje wzrost ryzyka zachorowania ok. 1-2 razy na każde 10 lat palenia.

Polska na tle innych krajów

W Polsce badania prowadzono w Proszowicach i powiecie proszowickim oraz w Chrzanowie i powiecie chrzanowskim, w województwie małopolskim. To dwa obszary położone ok. 30-50 km od Krakowa - pierwszy o charakterze rolniczym, drugi - o charakterze rolniczo-przemysłowym. Na oba silnie oddziałuje pobliska stolica Małopolski - Kraków. Na podstawie danych ze spisu ludności wylosowano reprezentatywną dla regionu grupę blisko 700 osób.
"Mieliśmy ogromną zgłaszalność - ponad 80 procent. Udało się przebadać 603 osoby; do tych, którzy nie zgłaszali się na zaproszenie listowne do szpitala, lekarze i pielęgniarki jeździli do domów. Odsetek przebadanych w wybranej próbie jest bardzo ważny. Jeśli przy nawet o wiele większej próbie zgłosi się połowa zaproszonych do badania osób, nigdy nie jest to grupa reprezentatywna" - podkreśla prof. E. Niżankowska-Mogilnicka.
Zaburzenia obturacyjne w tej populacji stwierdzono u 22,1 proc. osób, natomiast POChP w stadium II i wyższym wg kryteriów GOLD - u 10,9 proc. POChP w stadium II występowało u 10,3 proc. mężczyzn i u 7,8 proc. kobiet. W tym stadium zazwyczaj stwierdza się już istotne objawy kliniczne choroby. Stadium III lub IV (ciężka i bardzo ciężka postać POChP) dotyczy 3 proc. zbadanych mieszkańców Małopolski (dla porównania - aż 8 proc. mężczyzn w RPA) i 0,8 proc. kobiet (w RPA - 5,7).
Rozpowszechnienie POChP (stadium od II w górę) w poszczególnych grupach wiekowych jest zróżnicowane. W populacji 40-latków wynosi w Polsce średnio 2 proc. W grupie wiekowej 50-59 lat dotyczy 6,1 proc. kobiet i 10,4 proc. mężczyzn. Między 60 a 69 rokiem życia na to schorzenie cierpi 15,3 proc. Polek i 19,9 proc. Polaków. U osób powyżej 70 roku życia częstość POChP jest jeszcze wyższa.
W badanej populacji z województwa małopolskiego papierosy paliło 34 proc. mężczyzn i 22 proc. kobiet. Do palenia w przeszłości przyznało się 79 proc. mężczyzn i 42 proc. kobiet. Aż 29 procent osób było narażonych na bierne palenie we własnym domu. Rozpowszechnienie POChP w stadium II i wyższym w zależności od palenia kształtuje się w Polsce następująco:
- wśród osób nigdy nie palących: 11,2 proc. w przypadku kobiet (bardzo wysoka częstość, której przyczyny nie są jeszcze jasne) i 3,5 proc. - w przypadku mężczyzn,
- osoby palące 10-20 lat: 12,4 proc. chorych na POChP wśród kobiet, 13,9 proc. wśród mężczyzn.
- osoby palące ponad 20 lat: aż 19,5 proc. mężczyzn.
Wyniki te po raz kolejny dowodzą nie tylko tego, jak dużym zagrożeniem jest samo palenie, ale też jak ogromnie szkodzi bierne palenie (POChP u niepalących żon palaczy). Istotnym czynnikiem ryzyka wydaje się też korzystanie z pieców węglowych i opalanych w ten sposób kuchni - zaburzenia obturacyjne ma znacząca grupa gospodyń wiejskich. Warto też zauważyć, iż wśród badanych była spora grupa osób narażonych na przemysłowe zanieczyszczenia powietrza.
Szczegółowe wyniki badań polskich zostały poza pismem Lancet opublikowane również w Polskim Archiwum Medycyny Wewnętrznej w listopadzie 2007.
"Nasze badania nad czynnikami ryzyka można w skrócie podsumować trzema wnioskami: zagrożenie POChP rośnie wraz ze wzrostem narażenia na dym tytoniowy i z wiekiem, zmniejsza się wraz z wyższym poziomem wykształcenia" - mówi prof. Ewa Niżankowska-Mogilnicka.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Jolanta Hodor, Kraków

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.