Jaka nauka, taki festiwal
Od urzędów i firm wspierających Warszawski Festiwal Nauki 2008 można było dostać zawrotu głowy. Sponsor rządowy Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, sponsor główny PGNiG, pozostali sponsorzy Urząd Miasta Stołecznego Warszawy i Rada Upowszechnienia Nauki PAN, patroni merytoryczni Sanofi-Aventis, TP SA, Polkomtel, sponsorzy medialni Gazeta Wyborcza, TOK FM. Uff!
Na przetarcie zatem modna ostatnio gra towarzyska "Końca nie widać". W jaki niekonwencjonalny sposób organizatorzy festiwalowych spotkań na Wydziale Farmacji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego próbowali w delikatny sposób okiełznać tabuny rozmiłowanych w nauce warszawiaków masowo pielgrzymujących do świątyni nauki?
Możliwe odpowiedzi: a) gorącą smołą rozlaną na długości dwóch kilometrów; b) wystawieniem 21 tabliczek informacyjnych kierujących w przeciwną stronę; c) zamknięciem na klucz drzwi wejściowych do auli, w których miał odbyć się wykład?
Odpowiedź. Ekipy remontowe przy użyciu gorącego asfaltu wyrównywały dużą część ulicy Banacha, tak jakby w tym miejscu przechodzić miał równik, odcięta została tym samym najdogodniejsza droga wspomnianego już dotarcia.
Spóźnieni, oblepieni asfaltem, najwytrwalsi wpadają na wykład "Alergia wczoraj i dziś". Po pierwszych zdaniach prowadzącego jeden ze słuchaczy, miłośnik geografii zapewne, zorientował się, że nie chodzi o historię i współczesność znanego państwa afrykańskiego. A pojęcie róży, w tym przypadku, bliższe jest zakażeniom niż pustyni.
Zostało nas pięciu. Chłoniemy wiedzę. Alergia od zawsze była powszechnym problemem. Alergii nie należy lekceważyć. Najczęstszym objawem alergii w Polsce jest nieżyt nosa.
Zdruzgotani wiedzą, biegniemy na zajęcia laboratoryjne. Biotechnologia - wyzwania XXI wieku.
Tym razem grupa już nie tak liczna jak poprzednio. Jest nas czterech. Technologia kosmiczna. Dominujący sprzęt to wirówki. Na podobnych, tylko trochę większych, mógł trenować Jurij Gagarin przed dziewiczym lotem w kosmos. Klaustrofobiczne pomieszczenia wypełnione są szklanymi i plastikowymi naczyniami. Trudno dociec, czy rozstawiono je w celach naukowych, czy to dlatego, że przecieka dach w od dawna nieremontowanych pakamerach. Nie czas na bliskie kontakty z XXII wiekiem.
Nieopodal naukowcy z PAN opowiadają o kłopotach z zastawkami serca. Jak znalazł dla tych, których serca wystawiono na ciężką próbę w trakcie spotkania z zapierającą dech w piersiach nauką. A jak można leczyć bezdech, o tym zapewne dowiemy się za rok.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Mirosław Stańczyk