Kladrybina przyspiesza remisję w ostrej białaczce szpikowej

Monika Wysocka
opublikowano: 05-07-2004, 00:00

Naukowcy z Polskiej Grupy Białaczkowej dla Dorosłych (PALG) opracowali nową metodę leczenia ostrej białaczki szpikowej. Udowodnili, że dodanie do standardowego leczenia leku dotąd podawanego wyłącznie chorym z zespołem chorób rozrostowych układu chłonnego, powoduje przyspieszenie remisji, a tym samym daje nowe możliwości i szansę na trwałe wyleczenie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Terapia opiera się na wykorzystaniu w pierwszym etapie leczenia trzech preparatów: dwóch stosowanych tradycyjnie w przypadku tej choroby - arabinozydu cytozyny i antracykliny oraz dodatkowo pochodnej puryn 2-chlorodezoksyadenozyny (kladrybiny). Ma ona bezpośrednie działanie przeciwbiałaczkowe i blokuje degradację w komórkach białaczkowych arabinozydu cytozyny. ?Powoduje wzmacnianie siły działania leku podstawowego - wchodząc do komórki białaczkowej, dłużej w niej przebywa i dodatkowo nie degraduje się" - tłumaczy kierownik Kliniki Hematologii i Transplantologii lAM w Katowicach prof. Jerzy Hołowiecki, przewodniczący PALG.
Nowe zastosowanie
Lek nie jest nowy, specjaliści znają go od ok. 15 lat. Pierwotnie stosowany był w leczeniu chorych z zespołem chorób rozrostowych układu chłonnego; szczególne zastosowanie ma w leczeniu białaczki włochatokomórkowej. ?Ciekawostką jest, że w tworzeniu tego leku, wiele lat temu, brali udział Polacy, którzy po powrocie z zagranicy stworzyli jego naturalną syntezę. To sprawiło, że lek stał się osiągalny także w Polsce i to za dużo mniejsze pieniądze. Stąd nasze spore doświadczenie w leczeniu tym lekiem" - wyjaśnia dr Maciej Zaucha z gdańskiej Kliniki Hematologii AM.
Kilka lat temu grupa PALG pod kierownictwem prof. J. Hołowieckiego rozpoczęła badania nad efektami zastosowania kladrybiny u chorych z ostrymi białaczkami. W badaniu wzięło udział 15 ośrodków onkohematologicznych, reprezentujących wszystkie regiony Polski, w których leczy się tę odmianę białaczki u dorosłych. Choć nowe zastosowanie 2-chlorodezoksyadenozyny nie jest polskim pomysłem, to właśnie polscy naukowcy przeprowadzili największe prospektywne, randomizowane badania kliniczne potwierdzające te przypuszczenia. Wynikami zainteresowali się inni badacze, ponieważ mogą one dawać podstawę do zmodyfikowania terapii ostrych białaczek.
Wykorzystać czas remisji
Warto zaznaczyć, że choć porównanie wyników leczenia nową metodą i standardowo wykazuje, że czas przeżycia chorych jest podobny, to jednak dzięki innowacyjnej terapii uzyskują oni szybszą remisję. Zdaniem prof. J. Hołowieckiego, to wszystko przekłada się na zwiększenie prawdopodobieństwa wyleczenia. ?W następnym etapie chcemy wypracować program, który pozwoli na szybsze przeszczepy szpiku, dzięki zastosowaniu tej metody w pierwszym etapie leczenia" - dodaje prof. J. Hołowiecki.
Nową metodę przetestowano na 400 pacjentach, a wyniki badania opublikowano w czasopiśmie Leukemia (2004, 18 (5): 989-97) i przedstawiono na Konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Hematologicznego (ASH) w grudniu 2002 roku. Polscy naukowcy zostali też wyróżnieni na ostatnim Europejskim Kongresie Hematologicznym w Genewie w czerwcu b.r.
Efekty leczenia są bardzo dobre. Jak podaje PAP, stan całkowitej remisji uzyskuje ponad 70 proc. pacjentów. Szybciej następuje również samo wyleczenie, co sprawia, że pacjent przebywa w szpitalu mniej więcej o tydzień krócej.
Choć na Zachodzie lek ten jest bardzo drogi, fakt, że 2-chlorodezoksyadenozyna jest syntetyzowana w Polsce, znacznie obniża jej cenę, a tym samym koszty leczenia nową metodą, co przy obecnym stanie polskiej służby zdrowia daje szansę na jej stosowanie.






Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Monika Wysocka

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.