Kobieta w bliźniaczej ciąży zmarła w szpitalu w Częstochowie. RPP nie stwierdził nieprawidłowości

EG/RPP
opublikowano: 27-07-2023, 13:12

W sprawie 37-letniej pacjentki z Częstochowy w ciąży bliźniaczej, która 25 stycznia 2022 r. zmarła w Szpitalu im. Rudolfa Weigla w Blachowni Rzecznik Praw Pacjenta nie dopatrzył się naruszenia praw pacjentki.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Fot. Pexels

Przypomnijmy: Sprawę nagłośniła rodzina pacjentki, która zamieściła relację z dramatycznych wydarzeń w mediach społecznościowych. Jak informowała Gazeta Wyborcza - powołując się na relację rodziny zmarłej - pacjentka trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na Parkitce 21 stycznia. Powodem przyjęcia były dolegliwości bólowe i wymioty. Kobieta telefonicznie informowała rodzinę o tym, że jej stan się pogarsza. Rodzina oskarżyła szpital o to, że personel utrudniał kontakt z pacjentką. Zatrzymanie akcji serca nastąpiło dwa dni później. Kobietę przewieziono 23 stycznia do szpitala w Blachowni koło Częstochowy - dopiero personel tej placówki wydał rodzinie dokumentację medyczną.

Kontrolę placówki zlecił również konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Krzysztof Czajkowski. Rzecznik Praw Pacjenta także wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące naruszenia prawa pacjentki do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością.

RPP skontrolował trzy szpitale, uchybień nie stwierdził

Po uzyskaniu informacji medialnych, Rzecznik Praw Pacjenta wszczął z własnej inicjatywy postępowania wyjaśniające w sprawie naruszenia prawa pacjentki. Postępowanie objęło:

  • Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Najświętszej Maryi w Częstochowie;
  • Szpital im. Rudolfa Weigla w Blachowni należący do podmiotu leczniczego Scanmed S.A. z siedzibą w Warszawie
  • Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie.

Jak informuje RPP, w trzech sprawach Rzecznik zebrał obszerny materiał dowodowy. Była to m.in. dokumentacja medyczna, wyjaśnienia szpitali oraz siedem specjalistycznych opinii.

“Z uwagi na główne zarzuty, które dotyczyły braku wdrożenia odpowiedniej opieki okołoporodowej – należy podkreślić, że wszystkie działania medyczne podejmowane wobec pacjentki w trakcie jej hospitalizacji były realizowane z należytą starannością, a opieka sprawowana w sposób właściwy. Wobec obumarcia płodów wdrożono adekwatne do stanu klinicznego działania oraz zgodne z aktualną wiedzą medyczną prawidłowe procedury, które miały na celu zmniejszenie ryzyka dla życia i zdrowia pacjentki” - czytamy w stanowisku RPP.

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Prof. Czajkowski: przyczyną śmierci pacjentki były powikłania zakażenia COVID-19

Jak wskazuje RPP, po stwierdzeniu obumarcia jednego z bliźniąt pacjentka nie znajdowała się w stanie zagrożenia życia lub zdrowia.

“Sytuacja ta wymagała obserwacji dalszego rozwoju ciąży pozostałego żywego bliźnięcia – w tym aspekcie postępowanie personelu szpitala było właściwe. Zgodnie z aktualną wiedzą medyczną nie było wskazań do podjęcia natychmiastowych działań mających na celu indukowanie poronienia (lub zakończenie ciąży w inny sposób) jak również niezwłocznego przeprowadzenia zabiegu usunięcia martwego płodu. Z uwagi na obumarcie bliźniaka prowadzono należycie nadzór stanu ogólnego pacjentki oraz sytuacji położniczej” - podkreśla RPP.

Z dostępnej dokumentacji medycznej wynika, że zakres badań laboratoryjnych i przeprowadzonych konsultacji był wystarczający. Z uwagi na obumarcie drugiego płodu natychmiast podjęto decyzję o zakończeniu ciąży.

" Na podstawie analizy dokumentacji i przebiegu zdarzeń nie stwierdzam, aby na jakimkolwiek etapie leczenia pani Agnieszki popełniono błąd medyczny. Postępowanie lekarzy z oddziału położniczo-ginekologicznego było prawidłowe, zgodne z wiedzą medyczną i zasadami sztuki lekarskiej. Podobnie oceniam postępowanie lekarzy z oddziału neurologicznego Szpitala Wojewódzkiego i lekarzy ze szpitala w Blachowni. Bezpośrednią przyczyną zgonu pacjentki były powikłania wynikające z zakażenia wirusem COVID“ - mówi prof. Czajkowski.

PRZECZYTAJ TAKŻE: O sprawie pani Joanny dyskutowano w Sejmie. “Myślałam, że lekarze udzielają pomocy, byłam głupia”

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.