Komisja Zdrowia za przesunięciem terminu wdrożenia KSO. Leszczyna: w tej ustawie kompletnie nie pomyślano o pacjencie

Podczas wtorkowego (20 lutego) posiedzenia Komisji Zdrowia odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej.

Przypomnijmy, że wspominany dokument opublikowano 26 stycznia 2024 r. Zgodnie z jego założeniami dochodzi do przesunięcia terminu, w jakim miała ruszyć Krajowa Sieć Onkologiczna - o rok, czyli do 1 kwietnia 2025.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Krajowa Sieć Onkologiczna dopiero w 2025. Leszczyna: nasi poprzednicy uważali, że rzeczywistość zmienią samym napisaniem ustawy

KZ za przesunięciem sieci onkologicznej o rok. “Ta ustawa byłaby świetna, gdyby nie pacjent”

W posiedzeniu wzięła udział m.in. minister zdrowia Izabela Leszczyna.

– Chciałabym zaznaczyć, że nie odraczamy wprowadzenia Krajowej Sieci Onkologicznej o rok, tylko mówimy: jeśli miało coś wejść [w życie] do 1 kwietnia 2024 r., to mówimy, że wejdzie [w życie] do 1 kwietnia 2025 r. - powiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna.

– Chodzi o to, aby te założenia ustawy, które naprawdę poprawią jakość opieki onkologicznej, przyspieszą diagnostykę, skoordynują ścieżkę pacjenta, jak najszybciej wdrożyć, te działania, których nasi poprzednicy nie zrealizowali, jak najszybciej przeprowadzić - wyjaśniła.

Przypomniała, że wdrożenie ustawy o KSO jest jednym z kamieni milowych warunkujących otrzymanie środków unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

– Te pieniądze, które mają być i mogą być uruchomione niebawem - żeby one były inwestowane w systemie ochrony zdrowia, musimy zrobić to [wdrożyć ustawę o KSO] nie tylko dobrze, ale też w miarę szybko - powiedziała szefowa MZ.

– Bardzo poważnym mankamentem tej ustawy jest to, że mimo że koncepcja KSO przewiduje monitorowanie pacjenta dzięki karcie e-DiLO, to nie ma żadnej delegacji ustawowej, która pozwoliłaby na wprowadzenie karty e-DiLO - dodała.

– Eksperci, z którymi rozmawiam od kilku tygodni - konsultanci krajowi, specjaliści z Narodowego Instytutu Onkologii - czasem mówią, że ta ustawa byłaby świetna, gdyby nie pacjent. Mówiąc to, chcę zwrócić uwagę, że w tej ustawie kompletnie nie pomyślano o pacjencie. A nam chodzi dokładnie o pacjenta, a nie o to, żebyśmy mieli ustrukturyzowany, zbyt mocno zbiurokratyzowany system. W ustawie o Krajowej Sieci Onkologicznej popełnia się typowy dla naszych poprzedników błąd tzw. centralnego planowania, wyklucza się małe podmioty i w gruncie rzeczy nie zapewnia ona tego, co miała zapewnić - powiedziała minister zdrowia.

Wskazała, że “nikt nie neguje potrzeby powstania sieci onkologicznej”.

– Zrobimy wszystko, żeby to, co dobre w tej ustawie, wdrożyć jak najszybciej, ale pewne jej przepisy wymagają lepszego przygotowania i doprecyzowania - wyjaśniła.

– Chodzi o to, aby wprowadzić sieć, która zabezpieczy pacjentów onkologicznych i podniesie jakość opieki onkologicznej - podsumowała minister zdrowia.

Przypominano, że na pilotaż KSO, który odbywał się w czterech ośrodkach, wydano ponad 130 mln zł. Na co się to przełożyło?

– Wyniki pilotażu miały dać podstawy do napisania ustawy o KSO. Tymczasem ustawa została napisana w marcu, a wyniki pilotażu zostały ogłoszone w październiku 2023 r. Nie potrafię więc odpowiedzieć na pytanie, na co przełożyło się wydanie 130 mln zł z pilotażu - wskazała minister Leszczyna.

Sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej.