Komornik zajmuje sprzęt medyczny
; Dyrektor SP ZOZ w Opolu Lubelskim złożył skargę do sądu na czynności komornika, który zajął szpitalny sprzęt. Jednak Sąd Rejonowy w Lublinie nie dopatrzył się naruszenia prawa.
Powodem zajęcia komorniczego jest wyrok sądowy, uznający roszczenia Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie, której opolski SP ZOZ (szpitale w Opolu Lubelskim i Poniatowej) zalega z płatnościami od 1999 roku. SP ZOZ jest winien pogotowiu 1,4 mln zł. Komornik zajął 260 pozycji z wyposażenia obydwu szpitali. Są to między innymi karetki pogotowia, defibrylatory, respiratory, sprzęt diagnostyczny itd.
?To chyba pierwszy przypadek w Polsce, że jeden SP ZOZ zajmuje drugiemu narzędzia pracy. Nie może być tak, że sprzęt ratujący życie może być w każdej chwili przez komornika zlicytowany - uzasadnia swoją skargę Karol Stpiczyński, dyrektor SP ZOZ-u w Opolu Lubelskim. - Nie można narażać 65 tys. mieszkańców powiatu opolskiego na utratę zdrowia lub życia".
?Szpital zachowuje się tak, jakby był naszym wierzycielem, a nie dłużnikiem - oburza się Krzysztof Budzik, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. - Wcale nie chce się dogadać i spłacić zadłużenia. Nasi pracownicy nie dostają premii i podwyżek, bo musimy kredytować opolski zakład".
W pierwszej połowie lipca Sąd Rejonowy w Lublinie rozpatrzył skargę Karola Stpiczyńskiego i oddalił ją. 13 sierpnia WSPR dała szpitalowi dwutygodniowe ultimatum.
?Moja cierpliwość się skończyła. Jeżeli do 30 sierpnia nie dostanę konkretnych propozycji, nie będę powstrzymywał komornika przed egzekucją" - zapowiedział Zbigniew Kulesz, dyrektor lubelskiego pogotowia.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: ; Ewa Stępień, Lublin