KSO 2.0, czyli nowelizacja ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Jakich zmian można się spodziewać i kiedy?
Resort zdrowia pracuje nad nowelizacją ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. – Jesteśmy na końcówce prac zakładających kompleksowe zmiany. Na przełomie sierpnia i września będziemy gotowi, by pokazać założenia do projektu - powiedział Konrad Korbiński, wicedyrektor Departamentu Lecznictwa Ministerstwa Zdrowia, deklarując, że zmiany mają uwzględniać oczekiwania środowiska medycznego i pacjentów. Wyjaśnił także kwestię premiowania ośrodków w ramach KSO.

W dniach 5-7 sierpnia odbyła się XIV Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy. Jedna z sesji została poświęcona przyszłości Krajowej Sieci Onkologicznej.
Konrad Korbiński, wicedyrektor Departamentu Lecznictwa Ministerstwa Zdrowia przypomniał, że sieć jest już wdrażana w życie - po koniec lipca br. opublikowano listę świadczeniodawców zakwalifikowanych do Krajowej Sieci Onkologicznej (wykaz będzie obowiązywał przez dwa lata). Z kolei pod koniec sierpnia Ministerstwo Zdrowia podało wykaz 16 ośrodków, które będą monitorowały jakość opieki onkologicznej w ramach Krajowej Sieci Onkologicznej na terenie danego województwa.
– Wiele założeń KSO było krytykowanych, ale trzeba powiedzieć jasno, że samo podejście do standaryzacji, do stworzenia nowej struktury ośrodków onkologicznych jest działaniem w dobrą stronę. Na pewno nie powinniśmy z niej rezygnować, a jedynie poprawiać jej niedoskonałości. Podjęliśmy takie działania, które obecnie dyskutowane są wewnętrznie w ramach Krajowej Rady Onkologicznej. To rozwiązania, które przede wszystkim będą uzupełniały pewne braki sieci, a tych braków jest kilka - powiedział Konrad Korbiński.
– Na przełomie sierpnia i września będziemy gotowi, by pokazać założenia do projektu - dodał, deklarując, że zmiany mają uwzględniać oczekiwania środowiska medycznego i pacjentów.
Procedowanie przepisów umożliwiających działanie karty e-DiLO
Konrad Korbiński w pierwszej kolejności wskazał na braki związane z możliwością monitorowania i koordynacji opieki, braki dotyczące przepisów dotyczących karty e-DiLO.
Przypomniał, że jedną z propozycji zmian w ustawie o Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO) jest wystawianie od 1 stycznia 2026 r. karty diagnostyki i leczenia onkologicznego (DILO) jedynie w postaci elektronicznej.
– Mamy nadzieję, że uda się znowelizować przepisy o KSO i w 2025 r. elektroniczna karta DiLO będzie wdrażana w sieci. Jest to niezwykle istotne, dlatego że karta DiLO jest nośnikiem nie tylko wiedzy i informacji o tym, jak jest prowadzony proces diagnostyczno-terapeutyczny, ale i narzędziem, które umożliwia jego koordynację oraz ma ułatwić pracę onkologom. Tylko poprzez wykorzystanie elektronicznej karty DiLO mamy możliwość automatyzacji wpisywania pewnych danych, co odciąży lekarzy i będzie sprzyjało podniesieniu jakości świadczeń - wyjaśnił ekspert.
Ciągłość opieki z włączeniem POZ
Według MZ kolejnym obszarem, który nie znalazł swojego odniesienia w przepisach ustawy o KSO, jest ciągłość opieki, a przede wszystkim jej definicja.
– KSO, jako struktura, powinna nie tylko zapewniać możliwość standaryzacji opieki, nie tylko zapewniać możliwość “rozłożenia” tych ośrodków onkologicznych równomiernie w Polsce, tak aby pacjenci mieli nieograniczony i równy dostęp do wysokiej jakości opieki onkologicznej, ale także powinna zapewniać koordynację i ciągłość opieki na wszystkich etapach diagnostyki i leczenia pacjenta. Obecne przepisy ustawy tak naprawdę skupiały się na procesie wyłącznie diagnostyki i leczenia, rozumianego jako zakończenie leczenia w ośrodku szpitalnym - powiedział
Doprecyzował, że przepisy nie obejmowały ośrodków podstawowej opieki zdrowotnej, niezwykle istotnego elementu procesu diagnostyki i profilaktyki chorób onkologicznych, a także etapu, który następuje po leczeniu, a więc rehabilitacji, a także etapu opieki kontrolnej, niezwykle kluczowej dla pacjentów onkologicznych, która powinna być sprawowana zgodnie ze ścieżkami pacjenta na poziomie opieki specjalistycznej, ale także na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej.
– Będziemy tak uzupełniać przepisy, by koordynatorzy byli odpowiedzialni za zapewnienie ciągłości opieki rozumianej od etapu wczesnej diagnostyki po zakończenie leczenia i opiekę kontrolną - poinformował Korbiński.
Każdy ośrodek zakwalifikowany do SOLO powinien mieć niezależność
MZ zapowiada też zmiany w przepisach dotyczących ośrodków SOLO.
– Było wiele głosów krytyki ze świata onkologii, że dzisiejsza struktura sieci ma charakter pionowy, a nie poziomy. W obecnym układzie ośrodki o wyższej referencyjności mają zadania zarządcze albo nadzorujące nad ośrodkami o niższym poziomie referencyjności. W naszej ocenie nie jest to podejście właściwe. Każdy ośrodek zakwalifikowany do SOLO powinien mieć niezależność, a sieć powinna wspierać współpracę - zaznaczył przedstawiciel resortu.
Ministerstwo nie chce przy tym na poziomie przepisów szczegółowo określać, jak współdziałanie szpitali miałoby wyglądać, zamierza wskazać jedynie jego ramy.
– My jako regulator, jako Ministerstwo Zdrowia, na pewno nie jesteśmy od tego, abyśmy w przepisach ustawowych narzucali model czy formę takiej współpracy. Chcemy wskazać w przepisach kierunek, ale decyzję o tym, w jakiej formie ta współpraca powinna być realizowana, chcielibyśmy oddać ośrodkom, bo nie zawsze ta współpraca może musi być sformalizowana - wyjaśnił.
Premiowanie ośrodków w ramach KSO niezależne od poziomu SOLO
Dodał, że wiele nieporozumień budziła kwestia związku kwalifikacji podmiotu na poszczególne poziomy SOLO z premiowaniem funkcjonowania ośrodków w sieci.
– Nieporozumienia wynikały prawdopodobnie z tego, że wprowadzenie sieci poprzedzone było pilotażem i w ramach tego pilotażu przewidziano dla poszczególnych poziomów zabezpieczenia onkologicznego pewne współczynniki korygujące. W momencie przeprowadzenia kwalifikacji i publikacji wykazu pojawiły się pytania, czy jeżeli ośrodek został zakwalifikowany na niższy poziom, to czy automatycznie oznacza to, że będzie miał przypisany niższy współczynnik korygujący, czyli otrzyma niższe finansowanie - powiedział Konrad Korbiński.
Jak wskazał, w tym zakresie obecne przepisy ustawy są jasne i wskazują, że współczynniki korygujące są związane wyłącznie ze spełnieniem przez ośrodek docelowych wskaźników jakości opieki onkologicznej.
– Współczynniki korygujące w żaden sposób nie będą powiązane z poziomem opieki, bo też nie jest taki cel motywacji finansowej, czy zastosowania współczynników korygujących, aby premiować dany poziom. Celem współczynników korygujących jest to, aby premiować jakość i niezależność i na pewno tutaj nie będzie to powiązane z poziomem - wyjaśnił Konrad Korbiński.
Źródło: Puls Medycyny