Mało odkrywcze dyskusje
Bardzo dobrze, że prowadzona jest dyskusja o współpłaceniu, co nam od lat wychodzi najlepiej, natomiast zdecydowanie gorzej jest nam tę dyskusję skonsumować i wprowadzić w życie.
Przecież współpłacenie już jest i każdy z nas dopłaca do systemu 0,5 proc. składki. Współpłacenie to dotyka każdego, i ubogiego emeryta, i tego, kogo stać na leczenie zagraniczne.
Stworzono w majestacie prawa najgorszą formę współpłacenia, jaką można sobie wyobrazić. Każdy z nas wpłaca swoje prywatne pieniądze do jednego funduszu, nie mając wpływu na ich dystrybucję oraz kontrolę i to jest problem, który wymaga pilnego ucywilizowania.
Wydaje się, że warto się zastanowić, jak poprawić to, co już jest, niż toczyć kolejne dyskusje, które już dawno zatoczyły krąg i są mało odkrywcze.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Wiktor Masłowski, szef Federacji Związków Pracodawców Opieki Zdrowotnej