Masz dom obok trasy? Uważaj na serce

Okazuje się, że kobiety mieszkające w promieniu 50 m od głównych tras samochodowych są nawet do 36 proc. bardziej narażone na zgon z powodu nagłej śmierci sercowej (czasami będącej wynikiem utajonej choroby serca), w porównaniu z kobietami, które mają domy oddalone o co najmniej o 500 m. Każde kolejne 100 m bliżej trasy zwiększa ryzyko wylądowania na stole reanimacyjnym średnio o 6 proc.

Badanie zespołu naukowców z American Heart Association jest pierwszym, w którym przeanalizowano adresy pacjentów medycznych ze zdiagnozowanym przypadkiem nagłej śmierci sercowej (dokładnie 526 przypadki). Ale już wcześniej naukowcy udowodnili, że mieszkańcy okolic, gdzie położone są duże drogi, częściej, choć nieznacznie, chorują na chorobę wieńcową. Przy tym nie tylko kobiety, ale również mężczyźni.

Z komentarza Jaime E. Hart, na co dzień pracującej w Brigham and Women's Hospital oraz w Harvard Medical School w Bostonie, szefowej zespołu naukowców, wynika jednak, że nie trzeba od razu wpadać w panikę.

–  Niezależnie od tego gdzie mieszkasz, prowadzenie zdrowego dla serca trybu życia, na który składają się takie nawyki jak utrzymanie zdrowej wagi, aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie, rzucenie palenia i radzenie sobie ze stresem, może pomóc obniżyć ryzyko chorób serca i układu krwionośnego – powiedziała ekspertka.

Teraz jej zespół planuje zbadać, jakie konkretnie czynniki związane z mieszkaniem obok tras, np. zanieczyszczenie powietrza, rzeczywiście mogą powodować atak nagłej śmierci sercowej, którego pierwszym objawem jest na ogół utrata przytomności. Do zgonu dochodzi najczęściej w przeciągu godziny.

Nie tylko to ostatnie badanie jest zdecydowanym przeciwwskazaniem do mieszkania blisko szlaków komunikacyjnych, gdzie oprocz spalin jesteśmy narażeni na nieustanny hałas. Sprawdź też jak mieszkanie niedaleko lotniska wpływa na talię.

Źródła: Medical News Today, Circulation, WHO