NFZ uruchomił programy profilaktyczne

; Urszula Ludwiczak, Białystok
opublikowano: 23-06-2004, 00:00

Białostoccy lekarze rodzinni zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim nie przystąpili do konkursu na realizację programów profilaktycznych, finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Zgodnie z planem NFZ, na Podlasiu, podobnie jak w całym kraju, miały być realizowane od lipca trzy programy profilaktyczne: przeciwdziałania i wczesnego wykrywania chorób układu krążenia, profilaktyki raka szyjki macicy oraz zapobiegania przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc. Na ich realizacje przygotowano blisko 1,1 mln zł. Programy mają opierać się na pracy lekarzy rodzinnych, których zadaniem ma być wstępna diagnostyka, a w przypadku niepokojących wyników - kierowanie pacjentów na pogłębione badania i leczenie. Tymczasem białostoccy lekarze rodzinni zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim postanowili nie przystępować do konkursu ofert.
"Mimo że popieramy prowadzenie programów profilaktycznych, nie możemy uczestniczyć w konkursie ze względu na warunki udzielania świadczeń, zaproponowane przez NFZ - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, prezes białostockiego Kolegium Lekarzy Rodzinnych. - Za kilkanaście złotych mielibyśmy np. zakupić wzierniki, zatrudnić ginekologów i zapewnić transport materiałów do pracowni cytologicznych. Do tego dochodzi ogromna sprawozdawczość, pochłaniająca więcej czasu niż sama obsługa pacjentów. Nikt też z nami nie uzgodnił treści aneksów, jakie trzeba by podpisać".
Przedstawiciele podlaskiego oddziału NFZ nie ukrywają, że są postawą lekarzy zdziwieni.
"To jest dodatkowy milion złotych do wzięcia - mówi Grażyna Pawelec, rzecznik POW NFZ. - Warto wykorzystać te pieniądze, zwłaszcza że na profilaktykę nie mamy za dużo środków w budżecie. A programy, jakie mają być realizowane, są wyjątkowo społecznie uzasadnione".
Na razie wiele wskazuje na to, że programy profilaktyczne będą mogły być realizowane poza Białymstokiem - 90 lekarzy spoza tego miasta (m.in. z Suwałk i Łomży) złożyło bowiem swoje oferty do NFZ. Dyrekcja podlaskiego oddziału funduszu będzie musiała teraz podjąć decyzję, jak zabezpieczyć badania także mieszkańcom Białegostoku i okolic.
Z informacji uzyskanych w NFZ wynika, że w kraju stawki na profilaktykę mają być porównywalne. W przypadku profilaktyki raka szyjki macicy lekarz poz ma dostać 17 zł (ale za te stawki musi utrzymać ginekologa), natomiast specjalista, do którego zostanie skierowana pacjentka na pogłębione badanie - 13 zł. W programie kardiologicznym stawki w obu przypadkach są takie same: po 45 zł dla lekarza poz i specjalisty, zaś w programiie POChP odpowiednio: dla lekarza poz -- 28 zł, dla specjalisty - 15 zł.
Jak się dowiadujemy, oferty na udział w programach profilaktycznych złożyły publiczne ZOZ-y, które zatrudniają i specjalistów, i lekarzy poz. Zapytani przez nas o komentarz lekarze twierdzą, że stawki są za niskie, ale jeśli w jednym ZOZ-ie działają lekarze poz i specjaliści, to przy "dobrej" selekcji pacjentów do badań profilaktycznych, można będzie zarobić. Dotyczy to zwłaszcza profilaktyki i wczesnego wykrywania chorób układu krążenia.



Źródło: Puls Medycyny

Podpis: ; Urszula Ludwiczak, Białystok

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.