Nowe towarzystwo naukowe dla seksuologów

Edyta Szewerniak-Milewska
opublikowano: 12-05-2004, 00:00

Na początku kwietnia odbyło się w Łodzi zebranie członków założycieli Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, które w odróżnieniu od Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego skupiać będzie wyłącznie lekarzy.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

?Naszymi członkami będą lekarze seksuolodzy oraz specjaliści z innych dziedzin medycyny, którzy w swojej praktyce zajmują się leczeniem zaburzeń seksualnych, czyli np. urolodzy i ginekolodzy" - mówi wiceprezes PTMS Barbara Ciesielska. Jej zdaniem, mający wieloletnią tradycję PTS nie spełnia swojego zadania i nie reprezentuje interesów lekarzy. ?PTS powstał, kiedy seksuologia była bardziej zagadnieniem psychologiczno-psychiatrycznym niż medycznym. Od kilku lat to się zmienia, pojawiło się wiele leków skutecznych w leczeniu zaburzeń seksuologicznych, większa jest też świadomość społeczna korzystania z tego typu leczenia - mówi B. Ciesielska. - Dlatego doszliśmy do wniosku, że PTS, zdominowany przez nielekarzy (pedagogów, socjologów, psychologów) nie odpowiada naszym potrzebom".
Chociaż rejestrowanie Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej jest jeszcze w toku, wiadomo, że aby zostać jego członkiem, trzeba być lekarzem seksuologiem i znaleźć dwóch członków organizacji, którzy będą osobami wprowadzającymi. Inni lekarze (tzn. bez specjalizacji z seksuologii), ale tacy, którzy pracują z pacjentami z zaburzeniami seksuologicznymi będą musieli uzyskać potwierdzenie tego faktu od dwóch lekarzy seksuologów - członków towarzystwa.
Prezesem PTMS został wybrany dr Andrzej Depko, specjalista seksuolog kierujący poradnią seksuologiczną Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej dla Pracowników Wojska w Warszawie oraz członek sądu koleżeńskiego Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Jego zdaniem, nie ma konfliktu interesów między towarzystwami, dlatego nie widzi potrzeby rezygnowania z funkcji pełnionych w jednym z nich na rzecz drugiego. ?Seksuologia jest nauką podwójnie interdyscyplinarną - tłumaczy A. Depko. - W pierwszym jej kręgu znajdują się zdobycze psychologii, prawa, antropologii, socjologii, kulturoznawstwa i medycyny, co pozwala poznać większą prawdę o człowieku i uwarunkowaniach jego funkcjonowania. Druga warstwa interdyscyplinarności jest stricte medyczna, bo zaburzeniami seksualnymi i fizjologią kontaktu seksualnego można się zajmować w różnych dziedzinach medycyny. Mają tu pole do popisu interniści, endokrynolodzy, psychiatrzy, ginekolodzy, androlodzy, urolodzy i seksuolodzy. Dlatego nie ma żadnego, nawet pozornego konfliktu interesów między towarzystwami, które mogą działać równolegle, a pewne przedsięwzięcia organizować razem".

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Edyta Szewerniak-Milewska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.