Połowiczny sukces w Kotlinie Kłodzkiej

Ewa Szarkowska
opublikowano: 21-11-2007, 00:00

Szpital został oficjalnie otwarty w 2005 r., ale działalność w pełnym zakresie rozpoczął od stycznia 2006 r. Osiem miesięcy później zadłużenie nowej placówki szacowano na 5 mln zł.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Według danych resortu zdrowia, do 30 września 2006 r. kwota zobowiązań wymagalnych polanickiego szpitala wyniosła ponad 3,8 mln zł. Obecnie SCM jest samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej, dla którego organem założycielskim jest nadal Ministerstwo Zdrowia. Ma 11 oddziałów szpitalnych oraz 13 poradni specjalistycznych. Jak nas poinformowała Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy oddziału NFZ we Wrocławiu, szpital w Polanicy zawarł w 2007 r. sześć umów z NFZ na realizację świadczeń za ok. 30 mln zł.

Kosztowna amortyzacja

"Nasze zadłużenie jest mitem. Szermuje się kwotami w oderwaniu od rzeczywistości" - twierdzi Krzysztof Wywrot, dyrektor Centrum w Polanicy. Zwraca uwagę na fakt, że im szpital starszy i bardziej zdekapitalizowany, tym lepszy ma wynik, bo amortyzacja w tego typu ośrodkach wynosi prawie zero. W nowym szpitalu amortyzacja stanowi bardzo poważny koszt w strukturze wyniku finansowego. "Gdyby więc rozpatrywać wynik finansowy na bazie wyniku z działalności operacyjnej bez amortyzacji, wtedy nasz wynik wyraźnie się poprawia. W chwili obecnej strata za 9 miesięcy (bez amortyzacji) wynosi ok. 1, 7 mln zł, z amortyzacją - 8 mln 24 tys. zł" - wylicza K. Wywrot.
Zdaniem dyrektora, polanicka placówka może na siebie zarobić, ale obecnie jej potencjał jest wykorzystany w 50 proc. "Wartość złożonej oferty na 2007 to ok. 45 mln zł. Dostaliśmy kontrakty na 26 mln zł. Liczę jednak, że w 2008 r., kiedy będzie więcej elementów rynkowych w ochronie zdrowia, a pieniądze pójdą za pacjentem, w sposób wyraźny poprawimy wynik finansowy" - mówi dyrektor SCM. Jak twierdzi K. Wywrot, wynik finansowy byłby jeszcze lepszy, gdyby sfinalizowano wcześniejsze założenia, że zostanie zrestrukturyzowana służba zdrowia w Kotlinie Kłodzkiej. Przypomnijmy, że SCM miał przejąć niektóre oddziały z pięciu innych szpitali, po czym niektóre z nich miały zostać zlikwidowane.
"Na razie niestety nie doszło do racjonalnego podziału usług medycznych w oparciu o posiadany wspólny potencjał. Obecnie zarząd powiatu jest w trakcie przyjęcia programu restrukturyzacji służby zdrowia i dopiero rok 2008 pokaże, w jakim kierunku będziemy zmierzać. Złożyliśmy nasze propozycje, ale nie wiem, na ile zostaną uwzględnione. Naszym zdaniem, wszystkie oddziały zabiegowe powinny znaleźć się w SCM, wszystkie oddziały zachowawcze powinny znaleźć się w szpitalach kłodzkich" - wyjaśnia K. Wywrot. Zapewnia, że SCM jest przygotowane do tego typu przesunięć, w tym do przyjęcia personelu medycznego, zarówno lekarskiego, jak i pielęgniarskiego.

Początki restrukturyzacji

Jak nas poinformowała Małgorzata Felcenloben ze starostwa w Kłodzku, na razie szpitale w Kłodzku, Nowej Rudzie i Dusznikach zostały połączone w jeden SP ZOZ Kłodzko. Nadal funkcjonuje też szpital w Bystrzycy, dla którego organem założycielskim jest gmina Bystrzyca Kłodzka. M. Felcenloben przyznaje jednak, że część oddziałów szpitalnych w Kłodzku przestała funkcjonować, bo kadra medyczna przeszła do Polanicy. Tak się stało w przypadku oddziału okulistyki i laryngologii (od 1 stycznia 2006 r.) oraz chirurgii urazowo-ortopedycznej (od kwietnia 2007 r.) "To jest proces, który się może nie zakończył, ale idzie w dobrym kierunku" - uważa Joanna Mierzwińska z NFZ.





Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.