Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej: ujawnienie wrażliwych informacji jest jawnym złamaniem Konstytucji RP

“Krytyczna wypowiedź obywatela w stosunku do ministra nie może stanowić powodu do „lustrowania prywatności obywatela” i ujawniania jakichkolwiek informacji o jego życiu prywatnym. Budowanie zaufania władzy publicznej do państwa jest kluczowym elementem skutecznego funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa“ - napisał na Twitterze prezes NRA.

🔴Zaufanie stanowi podstawę relacji między obywatelami a instytucjami państwa i odzwierciedla jakość demokracji. pic.twitter.com/5K0lVZPlxu

— Przemysław Rosati (@adwokatRosati) August 5, 2023

Prezes Rosati w liście do premiera Mateusza Morawieckiego zaapelował o wyciągnięcie konsekwencji wobec ministra zdrowia. To pokłosie wpisu na Twitterze szefa MZ, w którym podał dane wrażliwe jednego z lekarzy, informując przy tym, jakie leki ten sobie przepisał. O czym pisaliśmy w artykule: Minister Niedzielski zdradził tajemnicę lekarską? NIL nie ma wątpliwości.

“Zwracam uwagę pana premiera na fakt, że zgodnie z artykułem 47. Konstytucji RP każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. W myśl artykułu 51 ustęp 2 Konstytucji RP władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Ujawnienie przez członka polskiego rządu wrażliwych informacji jest jawnym złamaniem Konstytucji RP” – czytamy w liście. Prezes Rosati zaznaczył, że nie dostrzega też uzasadnienia i postawy prawnej po stronie ministra zdrowia do udostępnienia tych informacji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Lekarze nie chcą współpracować z ministrem zdrowia. W liście do premiera piszą o utracie zaufania

Prezes NRA odniósł się też do oświadczenia Adama Niedzielskiego, które wydał on po feralnym wpisie. Jak ocenił deklarowane publiczne przez ministra zdrowia intencje, motywacja i cel ich ujawnienia, jako reakcja na nieprawdę podaną w mediach, nie uprawnia do złamania prawa do prywatności i wykracza dalece poza działania w granicach prawa.

“Polskie prawo w takich przypadkach przewiduje możliwość skierowania sprawy na drogę procesu cywilnego. Zawsze istnieje także możliwość publicznego zajęcia stanowiska, ale bez przekraczania granic ustanowionych przez obowiązujący wszystkich porządek prawny” – podsumował prawnik i dodał, że oczywiste naruszenie praw i wolności obywatelskich przez ministra zdrowia nie może pozostać bez zdecydowanej reakcji ze strony premiera i wyciągnięcia konsekwencji wobec członka Rady Ministrów.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Dawna wiceminister zdrowia broni Niedzielskiego: dyskusja o tej sprawie zeszła na złe tory