Prezes NFZ: chcemy na profilaktykę przeznaczać więcej, ale w myśleniu o zdrowiu Polacy są leniwi, nie badają się

O tym, jakie wyzwania stoją obecnie przez publicznym płatnikiem, mówił prezes NFZ Filip Nowak podczas konferencji Priorytety w Ochronie Zdrowia 2024. Jak podkreślał, obecnie największym wyzwaniem dla NFZ jest odwrócenie piramidy świadczeń, która ma sprawić, że większość pacjentów będzie leczonych w podstawowej i specjalistycznej opiece medycznej. Do szpitali zaś będą trafiać tzw. trudne przypadki.

– To nie jest proste zadanie, tego nie da się zrobić jakimś dekretem. Musimy stworzyć przestrzeń organizacyjnie i finansową, tak by świadczeniodawcy i pacjenci chcieli podążać tą drogą. Pewnym krokiem jest opieka koordynowana w POZ i będziemy chcieli ją rozwijać, bo przynosi pewne efekty. Jesteśmy też przed dyskusją na temat sieci szpitali i finansowania w ogóle świadczeń w ochronie zdrowia, a w szpitalnictwie przede wszystkim. Musimy zdecydować, które z nich powinny być finansowane ryczałtowo, a które fee for service, gdzie jest większa możliwość wpływania na poziom ich realizacji - tłumaczył Nowak.

Prezes NFZ zaznaczył, że istotny wpływ na to, jak będzie zmieniał się system ochrony zdrowia, będzie zależało od tego, które świadczenia będą uwalniane. – Dziś mówimy o tym w kontekście opieki hospicyjnej, która w sposób naturalny wydaje się, że nie powinna być ograniczona – przekazał.

Filip Nowak: rozszerzamy wskazania do badań profilaktycznych, realizujemy kolejne programy

Prezes Nowak wskazał, że w planie NFZ położony został akcent profilaktykę, bo dążeniem Funduszu, ale i resortu zdrowia, jest stworzenie systemu, w którym to właśnie na działania prewencyjne ma iść zdecydowanie więcej środków.

– Chcemy przeznaczać na ten cel coraz więcej, ale żeby to się udało, społeczeństwo musi wykazać większe zainteresowanie profilaktyką. Póki co w myśleniu o zdrowiu i dbaniu o nie jesteśmy nieco leniwi – stwierdził szef Funduszu, ale zaznaczył, że to droga, z której nie można zejść, a rolą także jego instytucji jest szukanie sposobu dotarcia do szerokiego grona pacjentów i zachęcenia ich do działań prewencyjnych.

– Profilaktyka jest podstawą dobrostanu społeczeństwa. W rozmowach z panią minister zdrowia nawet się nie zastanawiamy, jakie miejsce ona powinna mieć. Tylko ją wdrażamy. Rozszerzamy wskazania do badań profilaktycznych, realizujemy kolejne programy – wyliczał szef NFZ i jak podkreślił, być może więcej profilaktyki powinno trafić do medycyny pracy.

– Zastanawiamy się z panią minister, czy tam nie należy umieścić pewnych bodźców, które zmusiłyby niejako do szerszego badania się Polaków - komentował.