Przyszłość kardiologii
Wśród specjalistów z pogranicza kardiologii jest wielu ambitnych kolegów, którzy próbują tworzyć towarzystwa parakardiologiczne poświęcone konkretnym problemom, np. chorobom serca i naczyń w cukrzycy, nadciśnieniu, otyłości. Tak zresztą dzieje się na całym świecie - to potrzeba wynikająca z szybkiego rozwoju kardiologii i jej podspecjalizacji. Nie ma sensu z tym walczyć - twierdzi prof. Andrzej Rynkiewicz, szef I Kliniki Chorób Serca Instytutu Kardiologii AM w Gdańsku, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego X Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
- Przede wszystkim jego międzynarodowym charakterem. Już w nazwie pojawia się: Międzynarodowy X Kongres PTK. Takie otwarcie na świat daje nam nowe możliwości, już wcześniej przyczyniło się do wybrania prof. Michała Tendery na prezesa Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Jego pracowita i niezwykle owocna dla Polski i Europy kadencja dobiega już końca, dlatego na gdańskim kongresie poprowadzi sesję organizowaną wspólnie przez PTK i ESC z nowym europejskim prezesem prof. Kimem Foxem z Wielkiej Brytanii, wielkim przyjacielem polskich kardiologów.
Kongres PTK to jak zwykle największe wydarzenie dla tego środowiska, skupiające wielu uczestników. W tym roku spodziewamy się ok. 4-4,5 tys. osób, wśród nich kilkuset gości z zagranicy. Nie ukrywam, że zorganizowanie tak potężnej imprezy sprawia pewne kłopoty logistyczne, związane z zakwaterowaniem dużej liczby osób, sprawnym zaplanowaniem połączeń i czasu wolnego naszym gościom, zwłaszcza zagranicznym. Niektórzy przyjeżdżają tylko na jeden dzień, niektórzy na dłużej, część z nich zabiera ze sobą żonę lub dzieci. Staramy się, by skorzystali z okazji i poznali nasz kraj. Tych, którzy mogą zostać nieco dłużej, zapraszamy na krótką wycieczkę po największych atrakcjach, jakie oferuje Pomorze i okolice. Dużym zainteresowaniem cieszy się gdańska Starówka, stocznia gdańska i pomnik stoczniowców, zamek w Malborku.
- Jubileusze zazwyczaj skłaniają do przemyśleń. Co, pana zdaniem, dziesięciolecie oznacza dla członków towarzystwa?
- Dla kolegów średniego i starszego pokolenia taki jubileusz to podsumowanie ich działalności, ugruntowanie pozycji, którą zdobyli w Polsce, w Europie, na świecie. To także bardzo pozytywny wizerunek towarzystwa, które jest coraz mocniejsze, coraz lepiej postrzegane w Europie - a dla tego pokolenia to bardzo ważne. Młodszym kolegom taki jubileusz powinien uświadomić, że działając w PTK, a przede wszystkim dla PTK można rzeczywiście dużo osiągnąć i to nie tylko na poziomie krajowym, ale i europejskim.
- No tak, ale w ostatnim czasie w PTK miały miejsce różne zawirowania. Nie czuje się pan zaniepokojony?
- Tak jak w życiu, nawet jeśli pojawiają się drobne kłopoty, to wychodzimy z tego obronną ręką, bardziej doświadczeni i wzmocnieni. Wśród specjalistów z pogranicza kardiologii jest wielu ambitnych kolegów, którzy próbują tworzyć towarzystwa parakardiologiczne poświęcone konkretnym problemom, np. chorobom serca i naczyń w cukrzycy, nadciśnieniu, otyłości. Tak zresztą dzieje się na całym świecie - to potrzeba wynikająca z szybkiego rozwoju kardiologii i jej podspecjalizacji. Nie ma sensu z tym walczyć, raczej - gdy pojawiają się siły odśrodkowe mogące rozbić towarzystwo - trzeba poszukiwać nowych struktur, nowych form organizacyjnych, które zachowując swoją autonomię, wciąż funkcjonowałyby w ramach jednego towarzystwa. To bardzo ważne, by mieć w miarę jednolite, wspólnie stanowisko przy rozwiązywaniu trudnych problemów. Żeby poradzić sobie z obciążeniem, jakim są narastające schorzenia sercowo-naczyniowe w społeczeństwie, musimy mieć strukturę, która z jednej strony będzie promowała badania naukowe, rozwój medycyny akademickiej, a z drugiej - dbała o odpowiednią jakość kształcenia specjalistów i powszechnej praktyki kardiologicznej. Sensem naszego istnienia jest dobro naszych pacjentów.
- Który z merytorycznych tematów kardiologicznych zasługuje w tym roku na wyjątkową uwagę?
- W zeszłym roku ESC zainicjowało akcję promocji problemów sercowo-naczyniowych u kobiet Women at Heart. W tym roku jest to temat wiodący naszego spotkania. Prof. Silvia Priori z Włoch wygłosi wykład inauguracyjny poświęcony właśnie temu zagadnieniu. To osoba niezwykle zaangażowana w promowanie problematyki kardiologicznej wśród polityków parlamentu europejskiego, a w ESC jest odpowiedzialna za inicjatywę Women at Heart. Dotychczas pokutował pogląd, także wśród lekarzy, że schorzenia sercowe dotykają przede wszystkim mężczyzn. Dzisiaj wiemy, że to nieprawda, tyle że kłopoty te u kobiet mają nieco inny przebieg i rozwijają się nieco później.
Ten temat będzie przewijał się w wielu sesjach dydaktycznych oraz plakatowych, a koordynować go będzie prof. Zdzisława Kornacewicz-Jach, przewodnicząca komisji chorób serca u kobiet.
Duży nacisk chcemy też położyć na sprawy ogólnie pojętej epidemiologii i prewencji. To dziedzina, która w ostatnich kilku latach bardzo szybko się rozwija. Wynika to z potrzeby chwili - planując rozwój polskiej medycyny, nowe inwestycje, musimy wiedzieć, jakie są główne problemy zdrowotne w Polsce. Dotychczas nie mieliśmy zbyt dobrej informacji na temat rozkładu czynników ryzyka, zachorowalności, chorobowości, śmiertelności, skuteczności terapii itd. W ramach Polkardu zainicjowano kilka programów epidemiologicznych, prewencyjnych i interwencyjnych, które teraz dają nam bezcenną wiedzę na ten temat. Mamy nadzieję, że wykorzystanie tych informacji w profilaktyce i leczeniu w ciągu najbliższych lat przełoży się na konkretne efekty w postaci zmniejszenia liczby zawałów serca i śmiertelności z tym związanej, wydłużenia i poprawy jakości życia.
- Czy podczas kongresu będą jakieś nowości, hity?
- Nie przewidujemy fajerwerków. W ostatnich latach byliśmy zaaferowani stentami powlekanymi, terapią genową, komórkami macierzystymi. Okazało się jednak, że nasza wiedza podstawowa wciąż jest jeszcze niewystarczająca. Po euforii spokornieliśmy, nadszedł czas uspokojenia i pracy u podstaw. Niedaleka przyszłość to rozwój e-Health, telemedycyny, telekardiologii, ponieważ coraz więcej osób dysponuje telefonem komórkowym, Internetem. Trzeba na szerszą skalę wykorzystać to w diagnostyce i terapii kardiologicznej, jej monitorowaniu, szczególnie u pacjentów z utrudnionym dostępem do lekarza, mieszkających z dala od wielkich centrów. Powoli będziemy szpital przenosić do domu pacjenta.
- Podczas zjazdów kardiologicznych, oprócz zajęć merytorycznych, zawsze jest czas także na zabawę...
- To prawda, kongres PTK to zawsze spotkanie towarzyskie, nie tylko naukowe. Tradycyjnie zapraszamy wszystkich uczestników na wspólną uroczystość, w tym roku o nieco skromniejszym charakterze niż dotychczas. Nie udało nam się pozyskać generalnego sponsora dla jej zorganizowania, co wynika zapewne ze zmieniającej się atmosfery odnośnie spotkań towarzyskich sponsorowanych przez przemysł. Może nie wszystkim się to podoba, ale osobiście uważam, że to dobrze. Unikniemy dzięki temu sugestii, że jesteśmy pod wpływem jakiejś firmy. Będziemy się bawić we własnym gronie i za własne pieniądze. W tym roku wieczór ten odbędzie się w Operze Leśnej, mam nadzieję, że pogoda dopisze jak na złotą polską jesień przystało, ale deszczu też się nie obawiamy. Będzie gwiazda wieczoru oraz atrakcje towarzyszące, które zmuszą kolegów do wysiłku fizycznego, ale to niespodzianka, więc nie zdradzę nic więcej.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Wysocka