Ptok: bijemy na alarm i apelujemy o poparcie rozwiązań wspierających pielęgniarstwo w Polsce

KL
opublikowano: 28-07-2023, 13:10

Minister zdrowia mówi, że zwiększa się liczba studentów na kierunkach medycznych. Jednak tylko 60 proc. absolwentów pielęgniarstwa podejmuje potem prace w zawodzie. Bez poprawy warunków zatrudnienia, samym zwiększaniem studentów braków kadrowych w kraju nie uzupełnimy - mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP i apeluje do posłów o poparcie obywatelskiego projektu ustawy, która ma wzmocnić pozycję pielęgniarek w systemie ochrony zdrowia. Głosowanie dziś wieczorem.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Michal Hara

Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, w piątek (28 lipca) na antenie Polsat News podkreślała, że dotkliwych braków pielęgniarek w systemie ochrony zdrowia nie uda się uzupełnić do czasu, gdy warunki pracy nie będą do zawodu zachęcały młode kadry.

– Minister zdrowia mówi o tym, że mamy rekordowy wzrost studentów na kierunkach medycznych, zwiększa się liczba absolwentów. Ale tylko 60 proc. absolwentów studiów pielęgniarskich wchodzi potem do systemu zdrowia, i przede wszystkim szuka zatrudnienia w niepublicznych podmiotach. To nie zapewni potrzebnej wymiany pokoleniowej, a już dziś średnia wieku pielęgniarek w publicznym systemie to 54 lata - mówiła szefowa OZZPiP.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Minister zdrowia: zarobki pielęgniarek się podwoiły. OZZPiP: nam nie chodzi tylko o pieniądze

Przypomnijmy. W 2030 roku aż 65 proc. przedstawicielek tego zawodu osiągnie wiek emerytalny. Już w tej chwili 80 tys. pielęgniarek w systemie jest w wieku emerytalnym. To jedna piąta osób zatrudnionych w tym zawodzie.

Dlaczego absolwenci pielęgniarstwa nie garną się do zawodu?

Jak oceniła do zwodu młodych nie zachęcają warunki finansowe. Dlatego środowisko pielęgniarek i położnych złożyło w Sejmie obywatelski projekt nowelizacji ustawy o płacach minimalnych.

– Pielęgniarka licencjatka wychodząca w tej chwili z uczelni wyższej dostaje według ustawy o najniższych wynagrodzeniach niecałą średnią krajową jako podstawę. Bez żadnych dodatków, a startując w zawodzie nie ma ich, otrzyma na rękę 4 tys. zł. Młodzi nie są taką płacą zainteresowani. Lepiej płatnych ofert pracy w Norwegii, Danii, Szwajcarii dla tych absolwentów nie brakuje. Tam też warunki pracy są zdecydowanie lepsze niż w kraju – zaznaczyła.

Ptok zwróciła uwagę, że jej środowisko walczy nie tylko o zmianę warunków finansowych, ale też o rozwiązania systemowe, odnoszące się m.in. do norm zatrudniania.

– Mam nadzieję, że dziś posłowie przegłosują ten projekt, tak by przeszedł do procedowania do Komisji Zdrowia, a następnie Komisji Finansów. Liczę, że wszyscy podejdą do tego w taki sposób, że jest to działanie, które wzmocni polskie pielęgniarstwo, da szansę rozwoju zawodowego młodym ludziom - podsumowała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wyższe współczynniki i nowe terminy ustalania minimalnych wynagrodzeń medyków. Projekt obywatelski już w Sejmie

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.