Resort głuchy na postulaty samorządu
Ministerstwo Zdrowia chce, by od 1 stycznia 2010 r. obowiązywała nowa ustawa o izbach lekarskich. Pomysł generalnie popiera samorząd lekarski, choć nie wszystkie regulacje projektu przekazanego pod obrady Komitetu Rady Ministrów mogą liczyć na akceptację Naczelnej Izby Lekarskiej.
Mniej izb okręgowych
Przede wszystkim o pół roku przesunięto termin wejścia w życie ustawy. Pierwotny termin, wyznaczony na 1 lipca br., jest już po prostu nierealny. Zgodnie z nową wersją projektu, obszar działania okręgowych izb lekarskich ma zostać dostosowany do podziału terytorialnego kraju na województwa. Oznacza to, że zamiast 24 izb okręgowych będzie ich 16. "Pozwoli to na dostosowanie organizacji samorządu lekarskiego do zadań, które są rzeczywiście wykonywane. Obecnie część sądów lekarskich nie przeprowadza żadnych lub co najwyżej jedno-dwa postępowania rocznie" - mówi Jakub Gołąb, rzecznik prasowy MZ.
Ale zapis o likwidacji małych izb lekarskich budzi sprzeciw. "W wielu stanowiskach wskazano, że z obecnego stanu rzeczy nie wynikają żadne problemy i nie wiadomo, jaki problem proponowane przepisy miałyby rozwiązać. Propozycja jest też niezgodna ze stanowiskiem zdecydowanej większości samorządu lekarzy i lekarzy dentystów. Trudno jest zrozumieć, dlaczego w wersji rządowej uwzględniono odosobnione i słabo uzasadnione zdanie mniejszości i zaproponowano rozwiązanie, które spowoduje tylko duże i niepotrzebne trudności organizacyjne związane z wprowadzaniem proponowanych zmian" - twierdzi Romuald Krajewski, członek prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.
Jakie jeszcze zmiany szykuje nowelizacja? Co na to samorząd lekarski? Czego dotyczą oczekiwania jego przedstawicieli motywowane "sprawiedliwością historyczną"?
Cały artykuł na ten temat znajduje się w Pulsie Medycyny nr 6(189) z 25 marca 2008 r.
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Ewa Szarkowska