Rynek leków sierocych osiągnie wartość 270 miliardów dolarów do 2028 roku
Sektor leków sierocych od dawna notuje wzrost na rynku farmaceutycznym. Jednak to się może wkrótce zmienić. Według raportu Evaluate z 2024 r. dynamika sprzedaży wyraźnie maleje i prawdopodobnie „ledwo osiągnie dwucyfrowy wzrost”. Mimo to rynek leków sierocych osiągnie wartość 270 miliardów dolarów do 2028 roku.

Według Evaluate na zmniejszenie sprzedaży leków sierocych wpływa kilka czynników, takich jak m.in. sukces leków stosowanych w chorobach cywilizacyjnych. Chociaż rynek leków na otyłości jest obecnie jednym z takich obszarów, są też inne hity sprzedażowe - w neurologii, immunologii czy onkologii.
Nie bez znaczenia są też ceny leków sierocych. Według Evaluate płatnicy nie są już tak chętni do pokrywania wysokich kosztów leczenia. Zamiast tego faworyzują terapie dotyczące szerokich grup pacjentów.
Według raportu dziesięć najdroższych leków sierocych oznacza łącznie sprzedaż na poziomie ponad 57 miliardów dolarów w 2028 r. Na liście są m.in. leki na szpiczaka mnogiego, mukowiscydozę i hemofilię.
Czołowe miejsca w rankingu liderów sprzedaży leków sierocych zajmują J&J, Roche i AstraZeneca. Oczekuje się, że w 2028 r. J&J osiągnie ponad 30 miliardów dolarów ze sprzedaży leków sierocych, podczas gdy Roche (zajmująca drugą pozycję na liście) spodziewa się zarobić 16,8 miliarda dolarów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Farmaceutyczne hity sprzedażowe wkrótce stracą ochronę patentową. Jak koncerny poradzą sobie ze stratami?
Źródło: Puls Farmacji