Serwis informacyjny 26.11.2007
Lekarze i pielęgniarki liczą na nowy rząd
Kraj. Lekarze cieszą się z powodu zapowiadanej w expose Donalda Tuska decentralizacji NFZ - donosi TVN24. „To spełnienie naszych oczekiwań” - twierdzi prezes NIL Konstanty Radziwiłł. Bardzo ważna z punktu widzenia środowiska medycznego jest też deklaracja poprawy warunków wykonywania zawodów medycznych, w tym zwiększenia wynagrodzeń, także lekarzy rezydentów, którzy przy podwyżkach są zazwyczaj pomijani. „W kwestii specjalizacji lekarskich jest wiele rzeczy do zrobienia, podobnie jeśli chodzi o lekarski egzamin państwowy. Mam nadzieję, na zrealizowanie postulatu, żeby odbywał się on w trakcie stażu podyplomowego, a nie po jego zakończeniu” - powiedział K. Radziwiłł. Prezes NIL jest zawiedziony brakiem zapowiedzi zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia. „Nie da się naprawić służby zdrowia bez zwiększonych nakładów” -twierdzi. Pielęgniarki generalnie także są zadowolone z przemówienia premiera, m.in. z zapowiedzi podziału NFZ, ale martwią się, że nie usłyszały nic o źródle pieniędzy na podwyżki dla siebie. „Gdyby premierowi udało się to wszystko zrealizować, byłoby wspaniale i mielibyśmy służbę zdrowia na przyzwoitym europejskim poziomie” – powiedziała Dorota Gardias, szefowa OZZPiP. Servier o sprawie iwabradyny
Kraj. Firma Servier wydała oświadczenie w związku z publikacjami dotyczącymi okoliczności wpisania iwabradyny na listy leków refundowanych. Wynika z niego, że wniosek o uwzględnienie leku w wykazach firma złożyła 3 marca 2006 r. Po przejściu całej procedury został on uwzględniony w projekcie list, opublikowanym przez resort zdrowia 17 października 2007 r. Następnie został przekazany do konsultacji zewnętrznych. Lek Servier został umieszczony w ostatecznym tekście rozporządzenia z 2 listopada 2007 r. „Firma Servier ze swojej strony spełniła wszelkie wymagania, jakie dotyczyły zgłaszania leku na listy refundacyjne, a informacja, że został on umieszczony na wykazach leków refundowanych dopiero w ostatniej chwili jest nieprawdziwa” – czytamy w oświadczeniu firmy.
Potrzebni specjaliści do pracy
Łódź. Firma farmaceutyczna Aflofarm otwiera centrum badań i rozwoju. Do prac nad nowymi produktami potrzebuje 50 specjalistów. W ciągu trzech miesięcy przyjmie też 150 pracowników produkcji - donosi łódzka Gazeta Wyborcza. „Zdecydowaliśmy się zbudować w Pabianicach centrum badań i rozwoju, które będzie opracowywało nowe produkty i technologie - mówi Jacek Furman, prezes spółki. - Pracę w nim znalazło już dwadzieścia osób, a trzydzieści miejsc jeszcze czeka na specjalistów z wykształceniem kierunkowym: biologów, chemików, absolwentów farmacji, a także lekarzy”. W tej chwili spółka Aflofarm zatrudnia 450 pracowników. W ciągu najbliższych trzech miesięcy planuje przyjąć 150 osób, gdyż oprócz działu badań i rozwoju, rozbudowuje też produkcję. Wytwarzający tzw. formy suche, czyli proszki i tabletki, zakład w Ksawerowie powiększy się czterokrotnie i będzie produkował 5 milionów opakowań leków miesięcznie. W przyszłym roku Aflofarm zamierza wprowadzić w swojej ofercie 45 nowych produktów.
Nagrodzone badania nad starzeniem komórek
Warszawa. 23 listopada w siedzibie Polskiej Akademii Nauk wręczono nagrody Wydziału Nauk Biologicznych 2007. Główną nagrodę otrzymał zespół naukowy z Zakładu Biochemii Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego kierowany przez prof. dr hab. Ewę Sikorę za cykl prac dotyczących molekularnych mechanizmów regulujących proces starzenia komórek oraz śmierć komórkową. Badania nagrodzonych naukowców koncentrują się m.in. na regulacji cyklu komórkowego, skracaniu telomerów, immunologicznych markerach starzenia i długowieczności oraz podatności na apoptozę. W centrum zainteresowań badawczych zespołu znajduje się także starzenie komórek nowotworowych oraz wykorzystanie tego procesu jako potencjalnej strategii terapeutycznej. W tym celu badane są mechanizmy prowadzące do oporności komórek nowotworowych na apoptozę i poszukiwane są alternatywne do apoptozy drogi śmierci tych komórek ze szczególnym uwzględnieniem katastrofy mitotycznej.
Lekarze poz pomocni w rzucaniu palenia
Świat. W listopadzie br. opublikowano pierwsze kompleksowe wskazówki dla lekarzy rodzinnych, jak służyć pomocą pacjentom rzucającym palenie. Zalecenia opracowane przez grupę specjalistów IPCRG (International Primary Care Respiratory Group) zostały przedstawione w formie piramidy możliwych interwencji. Udowodniono, że im więcej czasu lekarz przeznacza na działania zmierzające do ograniczenia palenia przez swoich pacjentów, tym więcej z nich zrywa z nałogiem. Większość palaczy odwiedza lekarza rodzinnego przynajmniej raz w roku, a pozytywne efekty może przynieść nawet jednominutowa rozmowa z pacjentem na temat nałogu, jego szkodliwości i metod zerwania z nim oraz przekazanie materiałów edukacyjnych. Tzw. krótka interwencja skutkuje rzuceniem palenia przez 2-3 proc. palaczy. W wyniku interwencji bardziej intensywnych, polegających na wsparciu behawioralnym i/lub zastosowaniu leczenia farmakologicznego, udaje się porzucić nałóg około 20 proc. pacjentów. Bardzo zajętym lekarzom, którym brakuje czasu na rozmawianie z pacjentami na temat palenia tytoniu, specjaliści zalecają przynajmniej stworzenie atmosfery sprzyjającej rzuceniu palenia, tj. umieszczenie w gabinecie i poczekalni odpowiednich plakatów i ulotek. Integralną częścią tych działań jest niepalenie przez samego lekarza.
Autorzy wskazówek dużo uwagi poświęcają metodom motywowania pacjentów do porzucenia palenia. Sposoby te są różne w zależności od tego, do jakiej grupy należy dany pacjent: osób w ogóle nie rozważających rzucenia palenia; osób zastanawiających się nad tym; pacjentów będący w trakcie rzucania nałogu; tych, którzy rzucili, ale nadal są silnie zagrożeni powrotem do palenia; osób, którym nie udało się wytrwać i wrócili do nałogu.
W opublikowanych zaleceniach znajdują się także rekomendacje dotyczące farmakoterapii wspomagającej oraz wskazówki, jak postępować ze specyficznymi grupami pacjentów (kobietami w ciąży, nastolatkami, pacjentami z problemami psychicznymi). Zalecenia dostępne są pod adresem http://www.theipcrg.org.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Redakcja