Serwis informacyjny 7.02.2008

Redakcja
opublikowano: 07-02-2008, 00:00
Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

e-zdrowie na Dolnym Śląsku
Wrocław. Cyfrowa baza danych pacjentów – e-zdrowie - ma powstać do końca 2011 r. kosztem blisko 75 mln złotych. Projekt jest realizowany przez wrocławską akademię medyczną oraz Wrocławski Medyczny Park Naukowo-Techniczny przy wsparciu samorządu wojewódzkiego. Internetowa baza danych w wersji podstawowej, czyli dostępnej dla pacjentów, ma zawierać informacje m.in. o uczuleniach, grupie krwi danej osoby i zalecanych konsultacjach, będzie też prawdopodobnie przypominać o badaniach. Natomiast upoważnieni przez pacjenta lekarze, w każdym miejscu na świecie będą mieli dostęp do pełnej bazy danych, w tym np. do historii choroby. Dane pacjentów – przekazywane w wersji cyfrowej - będą gromadzone w centrum e-zdrowia we Wrocławiu. Za każdym razem, np. podczas pobytu w szpitalu, pacjent musi wyrazić zgodę na ich umieszczenie w bazie. Informacje mają pochodzić z przychodni i szpitali, które przystąpią do systemu. W pierwszej kolejności będą to placówki dolnośląskie, ale projekt docelowo ma mieć charakter ogólnopolski. Prace przystosowawcze w dolnośląskich szpitalach i przychodniach już trwają.

Posłowie podebatowali o zdrowiu
Kraj. Przez prawie trzy godziny posłowie zadawali wczoraj pytania minister zdrowia Ewie Kopacz nt. sytuacji w ochronie zdrowia. Pytano m.in. o ewakuację noworodków ze szpitala w Jędrzejowie, koszyk świadczeń gwarantowanych, refundację leków, rejestr usług medycznych i ustawę o przekształceniu ZOZ-ów w spółki prawa handlowego. Wcześniej minister przedstawiła informację rządu na temat obecnej sytuacji w ochronie zdrowia. Zapowiedziała, że ostateczny kierunek reformy zostanie ustalony w ramach "białego szczytu", ale obecnych problemów nie da się rozwiązać bez zmian systemowych. Ma je określić ustawa o zakładach opieki zdrowotnej, przewidująca uszczelnienie systemu finansowego, gwarancję odpowiedniego poziomu kontraktów i uelastycznienie umów z NFZ - tak, aby stał się instytucją finansową, a nie decydentem przebiegu leczenia. Minister zadeklarowała też wzmocnienie pozycji finansowej młodego personelu medycznego. Zdaniem Ewy Kopacz, obok już zapowiadanych podwyżek dla stażystów i rezydentów, możliwe jest skierowanie kolejnych środków. "Nie jest tak, że dzisiaj lekarz rezydent dostaje 1200 zł. Rezydenci dostali 30 proc. podwyżki, do ręki będą otrzymywać w granicach 1740 zł bez dyżurów. Zapowiedziałam jeszcze podwyżkę średnio o 188 zł" - poinformowała.
Jak zaznaczyła, resort oszacował, że obecnie z ok. 49 zaległych rozporządzeń większość jest już w konsultacjach. Zapowiedziała, że porządkowanie prawa to jedno z zadań dla obecnego rządu i parlamentu. Poinformowała też, że w budżecie Ministerstwa Zdrowia, który przygotowała poprzednia ekipa, zabrakło 220 mln zł, w tym 50 mln zł na akademie medyczne, 17 mln zł na szczepionki dla dzieci i 47 mln zł na osocze.

Jak zmniejszyć długi
Warszawa. W Ministerstwie Zdrowia powstaje projekt ustawy, która pozwoli na tzw. konwersję zadłużenia, czyli likwidację starych długów zakładów opieki zdrowotnej. Poinformował o tym wiceminister zdrowia Krzysztof Grzegorek, podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia. Podkreślił, że konwersja długów będzie konieczna po wejściu w życie ustawy umożliwiającej przekształcanie ZOZ-ów w spółki prawa handlowego z samorządem lokalnym jako najważniejszym udziałowcem.
Głównym założeniem ustawy o konwersji długów ma być emisja obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego z gwarancją Skarbu Państwa. Obligacje byłyby emitowane na okres 15-20 lat, ze stosunkowo niskim oprocentowaniem. Państwo miałoby je wykupywać i w ten sposób likwidować stare zadłużenie ZOZ-ów. „Chcemy pomóc tym jednostkom opieki zdrowotnej w Polsce, które w większości przeszły już programy naprawcze, w dużej mierze oparte o dotychczasową ustawę o pomocy publicznej i restrukturyzacji. Jednostki te dzisiaj się bilansują, nie mają bieżącego zadłużenia, ale stare długi trzeba spłacać” - powiedział Krzysztof Grzegorek. Wiceminister zaznaczył, iż warunkiem skorzystania z konwersji zadłużenia, będzie przekształcenie ZOZ-u w spółkę prawa handlowego.

Okulistka bez prawa wykonywania zawodu
Katowice. Śląski samorząd lekarski zdecydował o zawieszeniu wykonywania zawodu lekarza znanej okulistce prof. Ariadnie G.-Ł. Uchwała weszła w życie z chwilą podjęcia. Członkowie Okręgowej Rady Lekarskiej podkreślają jej zasługi dla medycyny polskiej, podjęli jednak taką decyzję „ze względu na stan jej zdrowia”, na czas leczenia.
Choroba alkoholowa Ariadny G.-Ł. od wielu lat jest tajemnicą poliszynela. W ubiegłym roku policja dwukrotnie interweniowała w katowickiej klinice okulistycznej po informacji, że kierująca placówką profesor była w pracy pod wpływem alkoholu. W obu przypadkach alkomat wykazał ok. 0,8 promila w wydychanym powietrzu. Nie jest jasne, czy okulistka przestanie kierować katowicką kliniką. O tym, czy do szefowania kliniką potrzebne jest prawo wykonywania zawodu, zdecydować mają władze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Zarodek z materiałem genetycznym trzech osób
Wielka Brytania. Naukowcy z Uniwersytetu Newcastle stworzyli ludzkie zarodki zawierające materiał genetyczny mężczyzny i dwóch kobiet. Zastosowana przez nich metoda ma zapobiegać przekazywaniu dziecku przez matkę uszkodzonego DNA mitochondrialnego. Wady mDNA odpowiedzialne są za wiele ciężkich chorób dziedzicznych, m.in. niektóre odmiany epilepsji, głuchotę, ciężką niewydolność wątroby. Przeprowadzony eksperyment polegał na usunięciu jądra komórkowego z zapłodnionej in vitro komórki jajowej i wszczepieniu go do komórki jajowej innej kobiety, wcześniej pozbawionej własnego jądra komórkowego. Powstały w wyniku tej manipulacji zarodek zawiera geny pochodzące z użytych do zapłodnienia gamet, jak i DNA mitochondrialne obecne w komórce jajowej wykorzystanej do transferu jądrowego. Brytyjscy embriolodzy stworzyli w ten sposób 10 embrionów. Wszystkie rozwijały się normalnie do szóstego dnia, kiedy zostały zniszczone. Podobne eksperymenty prowadzą także naukowcy japońscy. Udało im się skonstruować mysie embriony zawierające „podmienione” DNA mitochondrialne, które następnie wszczepiono do macicy samicy. W efekcie doprowadzono do narodzin zdrowych myszy.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Redakcja

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.