Spornych decyzji ciąg dalszy
Być może MZ uznało, podobnie jak nasza felietonistka Anna Wiatr, że nie tędy droga i że skuteczniejsze w walce z nałogiem palenia będzie dowiedzenie się, dlaczego właściwie ludzie palą papierosy (µ 24). Osobiście o tak długoterminowe i przemyślne plany ministerstwa nie podejrzewam.
Z moich rozmów z palaczami (sama nigdy nie paliłam) wynika, że szokujące obrazki na paczkach papierosów raczej nie spowodowałyby masowego rzucania nałogu przez Polaków. Ale mogłyby zniechęcić do sięgnięcia po pierwszego papierosa dzieci czy młodzież. A to bardzo dużo. W Kanadzie, która jako jeden z pierwszych krajów wprowadziła oznaczenia obrazkowe, ponad 90 proc. młodych osób uznało, że ostrzeżenia graficzne dostarczyły im istotnych informacji na temat skutków nałogu i tym samym znacząco zmniejszyły atrakcyjność palenia.
Ostrzeżenia graficzne są jednym z elementów profilaktyki przeciwnowotworowej, która w naszym kraju — w świetle kłopotów z finansowaniem leczenia nowotworów — powinna być szczególnie ważna. A problemów tych jest naprawdę sporo. Na przykład program terapeutyczny dotyczący raka płuca (który jest jedną z najpoważniejszych konsekwencji palenia), mimo że został zatwierdzony przez AOTM i MZ, nie jest od stycznia br. realizowany, bo NFZ nie ogłosił stosownych konkursów dla szpitali.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marta Koton-Czarnecka