Szpital w Ostródzie wystawiony na sprzedaż

Anna Gwozdowska
opublikowano: 12-05-2004, 00:00

Warszawska spółka prowadząca centra diagnostyczne Kliniki St. Paul jest jedną z dwóch firm, które są zainteresowane kupnem 74 proc. akcji powiatowej placówki. ;

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Firma Kliniki St. Paul uczestniczyła 6 maja w Ostródzie w pierwszych negocjacjach z urzędnikami powiatu. Andrzej Mańka, wicestarosta w ostródzkim urzędzie powiatowym, powiedział Pulsowi Medycyny, że oferta warszawskiej spółki jest poważna. ?Spółka jest nastawiona na kupno całego oferowanego pakietu akcji. Mają nam dosłać listy rekomendacyjne od firm, z którymi współpracują. Następne spotkanie, 18 maja, będzie bardziej szczegółowe" - wyjaśnił A. Mańka. Według wicestarosty, szpitalem jest również zainteresowana firma Falck, z którą radni powiatowi spotkają się 12 maja.
Przedstawiciele rady powiatowej już w marcu tego roku ogłosili chęć sprzedaży 74 proc. akcji szpitala. Inwestor miałby wyremontować blok operacyjny, zmodernizować diagnostykę i wybudować centralną sterylizatornię narzędzi chirurgicznych, na co - według A. Mańki - potrzeba około 7,5 mln zł. Szpital w Ostródzie jest spółką akcyjną, odkąd generujący 380 tys. zł długu miesięcznie publiczny ZOZ został zlikwidowany. Powiat przejął długi szpitala i powstał samorządowy zakład opieki zdrowotnej SA.
Powiatowi radni już w listopadzie ub.r. próbowali sprzedać 25 proc. akcji szpitala, ale okazało się, że tak małym pakietem nikt nie jest zainteresowany. ?Nikt się nie pojawił, bo co daje 25 proc.? Trzeba mieć 51 proc., żeby rządzić" - uważa A. Mańka. Jego zdaniem, załoga szpitala nie obawia się zmiany właściciela.
Potencjalny inwestor zapewnia, że interesuje go tylko szpital i o żadnych zmianach statusu placówki nie ma mowy. ?Jesteśmy przygotowani na to, że gros inwestycji zwróci się z kontraktów z NFZ" - zastrzegł Janusz Ostrowski, prezes Klinik St. Paul. - Dostarczymy know-how, zbudujemy blok operacyjny, być może wypromujemy specjalistykę, ale nie wprowadzimy po wykupieniu 74 proc. nowego zarządu". J. Ostrowski nie wyklucza również, że wkład jego firmy nie skończy się tylko na inwestycjach planowanych przez aktualny zarząd szpitala i starostwo. Prezes J. Ostrowski chciałby, aby szpital w Ostródzie obsługiwał wszystkich chętnych z regionu, którego populację ocenia na ok. 75-100 tys. Wielu z nich z konieczności leczy się w Elblągu, Olsztynie i Warszawie.
Warszawska spółka powstała 3 lata temu. Prowadzi między innymi centrum diagnostyczne w warszawskim Szpitalu Bielańskim z zakresu diagnostyki obrazowej, koronarografii i koronaroplastyki.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Anna Gwozdowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.