Terapia celowana w leczeniu raka płuca
Poznanie mechanizmów molekularnych związanych ze wzrostem i podziałem komórek nowotworowych pozwala przewidzieć reakcję chorego na konkretne środki chemioterapeutyczne, a tym samym określić szanse powodzenia stosowanej terapii. To zapowiada bliski już być może przełom w leczeniu raka płuca.
Skuteczna blokada receptora
?Skuteczność leczenia raka płuca byłaby większa, gdybyśmy potrafili w sposób celowany dokonać wyboru leczenia o największej korzyści klinicznej. Parametrem, który daje szansę na indywidualny dobór chemioterapii jest profil molekularny nowotworu" - mówi prof. Jacek Nikliński, prorektor ds. nauki AM w Białymstoku.
Wykorzystanie nowego sposobu walki z komórkami nowotworowymi oparte jest na terapii celowanej. ?To nowy typ postępowania terapeutycznego, polegający na precyzyjnej blokadzie mechanizmów molekularnych związanych ze wzrostem i podziałem komórek nowotworowych. Polega to głównie na blokadzie miejsc wiązania białka z receptorem lub wyłączeniu funkcji białek związanych z unaczynieniem, wzrostem lub podziałem komórek" - tłumaczy prof. J. Nikliński.
Terapia celowana została wprowadzona już kilka lat temu przy leczeniu zaawansowanego raka sutka. Za pomocą przeciwciał monoklonalnych (lek o nazwie Herceptin), które w sposób wybiórczy blokują receptor EGF (nabłonkowy czynnik wzrostu), hamuje się przekazywanie sygnałów prowadzących do rozwoju i podziału komórek nowotworowych. Na bazie doświadczeń i wyników badań dotyczących raka sutka podobny program terapii celowanej wprowadzono do postępowania w raku płuca. ?Okazuje się bowiem, że szlak przekazywania sygnału poprzez receptor nabłonkowego czynnika wzrostu jest jednym z podstawowych mechanizmów odpowiedzialnych za rozwój raka płuca" - mówi prof. J. Nikliński.
Wykazały to wyniki dwóch badań klinicznych: IDEAL1 i IDEAL2, które potwierdziły stabilizację lub zmniejszenie masy guza u ok. 50 proc. chorych. Ponadto mimo złego rokowania, ok. 1/3 chorych biorących udział w obu badaniach przeżyła rok lub dłużej od rozpoczęcia terapii, a należy pamiętać, że do leczenia celowanego kwalifikowani byli chorzy z zaawansowanym procesem nowotworowym.
Efekty tego leczenia pozwoliły na przejście do trzeciej fazy badań opartej na stosowaniu monoterapii lub w połączeniu z tradycyjnymi chemioterapeutykami. Wyniki tych badań nie są jeszcze znane, ale już pierwsze obserwacje dają podstawy, by sądzić, że blokada receptora nabłonkowego czynnika wzrostu w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca może okazać się skuteczną metodą terapii.
Zahamować unaczynienie
Inną stosowaną już w badaniach klinicznych metodą terapii celowanej jest użycie preparatów selektywnie hamujących angiogenezę (unaczynienie guza nowotworowego) na drodze zablokowania tworzenia nowych lub istniejących naczyń krwionośnych w obrębie nowotworu. Odbywa się to poprzez blokowanie jednego z najważniejszych czynników stymulujących angiogenezę - naczyniowo-śródbłonkowego czynnika wzrostu (VEGF) i jego receptora molekułami o symbolu ZD6474 i AZD2171. ?Unaczynienie jest jednym z ważniejszych czynników, który daje możliwości rozwoju nowotworu, więc zahamowanie go, hamuje tym samym rozwój nowotworu" - mówi prof. J. Nikliński.
Etap prób
Terapia celowana w raku płuca obejmuje również leczenie poprzez wprowadzenie tzw. antysensu oligonukleotydowego o nazwie G3139, blokującego ekspresję genu Bcl-2. Gen ten jest onkogenem, który pozwala komórkom rakowym bronić się przez apoptozą - programowaną śmiercią, eliminującą z organizmu uszkodzone komórki. Komórki, które wytwarzają dużo białka bcl-2 stają się odporne na różne czynniki wywołujące apoptozę, między innymi na leki przeciwnowotworowe.
Obecnie w leczeniu raka płuca stosuje się również oligonukleotyd o nazwie ISIS5132 blokujący kinazę raf, stanowiącą element szlaku przekazującego sygnały stymulujące proliferację komórek nowotworowych.
?To wszystko są badania na dość wczesnym etapie prób klinicznych. Trudno jest przewidzieć, na ile ten typ leczenia znajdzie swoje stałe zastosowanie w praktyce klinicznej i w jakim stopniu poprawi skuteczność leczenia raka płuca. Niemniej to nowa droga walki z nowotworem, w której pokładamy duże nadzieje" - mówi prof. J. Nikliński.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Wysocka