W najbliższych latach zaostrzy się konkurencja między producentami leków generycznych

Adam Aleksandrowicz, ; prezes zarządu Pliva Kraków
opublikowano: 15-09-2004, 00:00
Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Wzrost rynku leków generycznych w Polsce zależy od tych samych mechanizmów, które kształtują inne rynki światowe. Pierwszy czynnik to wygasanie patentów chroniących leki oryginalne. Szacuje się, że w ciągu następnych 3 lat, do końca 2007 r., wygasną patenty chroniące kilkadziesiąt leków oryginalnych, których roczna globalna wartość sprzedaży sięga 37 mld USD. Drugim jest konsekwentna i przejrzysta polityka państwa w obszarze finansowania systemu ochrony zdrowia, w tym zwłaszcza refundacji leków. W obliczu niekorzystnych zmian demograficznych i wynikającej z nich niemożności utrzymania poziomu wydatków socjalnych finansowanych z budżetów, rządy krajów europejskich znajdują się pod presją zmniejszenia deficytu finansów publicznych. Stąd polityka refundacji leków w najbliższych latach we wszystkich krajach UE, w tym również w Polsce, będzie determinowana koniecznością zdecydowanego zmniejszenia wydatków. Tendencja ta powinna być impulsem dla wzrostu rynku leków generycznych.
Do tego niezbędne jest jednak zwiększenie transparentności całego systemu refundacji, w tym przede wszystkim częstotliwości publikacji list refundacyjnych, wprowadzenia jasnych zasad, jakie winny regulować wprowadzanie na nie nowych produktów oraz systemu ustalania ich cen. Ideałem byłoby dojście do modelu refundacji ciągłej, funkcjonującego w niektórych krajach Europy Zachodniej i USA. Tam refundacja nowego produktu generycznego już refundowanej molekuły następuje automatycznie, bez konieczności ingerencji organów regulujących rynek. Model taki zwiększa przejrzystość rynku, czyni go bardziej stabilnym i przewidywalnym dla producentów, a jednocześnie, poprzez skrócenie czasu potrzebnego na pełne wprowadzenie na rynek nowych generyków, zapewnia niemal natychmiastowe korzyści dla budżetu państwa i pacjentów w postaci niższych wydatków na refundację i zwiększonej konkurencji cenowej ze strony producentów.
Niewątpliwie czynnikiem, który mógłby w przyszłości zaważyć na rozwoju rynku leków generycznych w Polsce jest stworzenie przez państwo, w ramach dozwolonej przez UE pomocy publicznej, szeregu zachęt i ulg dla inwestorów. Należy pamiętać o tym, iż znakomita większość inwestycji w obszarze produkcji - choć nie tylko - zwłaszcza w ostatnich latach poniesiona została przez producentów leków generycznych. W przypadku firmy Pliva jest to kwota znacznie przekraczająca 700 mln PLN. System zachęcający do inwestowania w produkcję leków w Polsce mógłby w przyszłości pozwolić rodzimym producentom na obniżenie kosztów wytwarzania i w efekcie na zwiększenie konkurencyjności cenowej.
Niewątpliwym efektem naszej akcesji do UE, który będzie miał znaczący wpływ na oblicze rodzimego rynku generycznego, będzie zwiększone zainteresowanie tym rynkiem szeregu firm, zarówno dużych, jak i średnich, które dotąd nie były jeszcze w Polsce obecne. Przyczyni się do tego m.in. harmonizacja prawa własności intelektualnej z przepisami UE oraz wprowadzenie możliwości przyspieszonej rejestracji leków w ramach tzw. procedury wzajemnego uznania (ang. Mutual Recognition Procedure - MRP), jak również ogólne podniesienie wiarygodności inwestycyjnej naszego kraju. Efektem - w perspektywie następnych 2-3 lat - będzie szybsze wprowadzanie na rynek większej liczby generyków danej cząsteczki. Docelowo dojdziemy do modelu, jaki obowiązuje na rozwiniętych rynkach generycznych UE, np. w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii, gdzie po wygaśnięciu patentu na lek oryginalny, w bardzo krótkim czasie pojawia się kilkanaście produktów generycznych. W perspektywie kilku lat doprowadzi to do obniżki ich cen, a jednocześnie zaostrzy konkurencję między firmami.
Dzięki możliwościom rejestrowania produktów w drodze procedury wzajemnego uznania producenci, którzy posiadają zarejestrowany lek w jednym z krajów UE, uznawanym za tzw. kraj referencyjny, teoretycznie są w stanie zarejestrować ten lek w dowolnym kraju Unii Europejskiej w ciągu 120 dni. Należy jednak pamiętać, że beneficjentami zmian regulacyjnych będą przede wszystkim firmy będące częścią międzynarodowych struktur czy grup kapitałowych, działających i mających rejestry w krajach UE. Firmy rodzime nie będą mogły korzystać z tych ułatwień bez uprzedniego przeprowadzenia rejestracji w kraju unijnym.





Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Adam Aleksandrowicz, ; prezes zarządu Pliva Kraków

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.