Wkrótce kolejny prezes NFZ

Mariola Marklowska, ; Katowice; Ewa Szarkowska
opublikowano: 15-09-2004, 00:00

Plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005 ustali minister zdrowia. Za nieprzyjęcie tego dokumentu w ustawowym terminie przez Radę NFZ zapłacił Lesław Abramowicz - stracił fotel prezesa NFZ. "Wraz z wejściem w życie nowej ustawy zdrowotnej, do funduszu wejdzie nowy prezes" - zapowiedział Marek Balicki. Do tego czasu obowiązki szefa NFZ pełnić będzie zastępca ds. służb mundurowych Marek Lejk. Media spekulują, że nowym prezesem będzie Jerzy Miller.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Projekt planu na rok 2005 przygotowany przez zarząd funduszu zakładał, że w przyszłym roku na świadczenia zdrowotne fundusz będzie mógł wydać blisko 32 mld zł. W budżecie tym przewidziano rezerwy ok. 100 mln zł m.in. na refundację leków oraz ok. 735 mln zł na pokrycie kosztów związanych z leczeniem Polaków w krajach Unii Europejskiej. Pozostałe 31,4 mld zł zaplanowano na zakontraktowanie świadczeń zdrowotnych w kraju. Przyjęto, że podział tych pieniędzy pomiędzy regiony będzie odbywał się już zgodnie z zasadami określonymi w nowej ustawie zdrowotnej, tzn. będzie opierał się na liczbie ubezpieczonych zarejestrowanych w danym województwie.
Rada NFZ zgłosiła jednak zastrzeżenia do przekazanego jej dokumentu i 30 sierpnia - na wniosek jednego z jej członków - zdjęła z porządku obrad uchwałę w tej sprawie. Rada uznała, że w przedstawionym jej dokumencie niedoszacowano o blisko 800 mln zł przyszłorocznych przychodów funduszu. Dyskusyjne - jej zdaniem - były także propozycje podziału pieniędzy pomiędzy województwa.
Protest na Śląsku
Przeciwko przyjętym przez zarząd NFZ zasadom przyszłorocznego podziału pieniędzy na regiony ostro zaprotestowali związkowcy ze ląska. 2 września, podczas spotkania w centrali NFZ dowiedzieli się, że śląski oddział nie ma co liczyć na zwrot kosztów leczenia pacjentów z innych województw (w wielu szpitalach stanowią oni od 20 do nawet 50 proc.). "Mamy selekcjonować chorych według miejsca zameldowania? To niezgodne z konstytucją i ustawą o NFZ!" - denerwuje się Ewa Fica, przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia śląsko-dąbrowskiej ?Solidarności".
"Podstawowym kryterium udzielania pomocy medycznej jest stan zdrowia pacjenta, a nie miejsce zamieszkania" - wtóruje jej Bernadeta Kuraszewska, dyrektor Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Młodzieży w Katowicach, członek zespołu roboczego ds. służby zdrowia.
Najbardziej zabolały śląskich związkowców argumenty, których użyli urzędnicy z centrali NFZ broniąc swojej koncepcji podziału pieniędzy na świadczenia medyczne w 2005 roku. Na pytanie, dlaczego woj. śląskie ma dostać tylko o 1,04 proc. (33 mln zł) więcej niż w tym roku, skoro prognozowany jest znaczny wzrost wpływów ze składek na ubezpieczenie, a woj. mazowieckiemu zagwarantowano o 3,35 proc. (124 mln zł) więcej, odpowiedziano im, że w Warszawie są wyższe pensje i koszty utrzymania. Śląsk żąda 4,37 mld zł (kwota proponowana przez NFZ jest o ok. 420 mln zł niższa).
Będzie nowy plan?
9 września związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" manifestowali pod gmachem resortu w Warszawie.
"Nie ma przeciwko czemu protestować, bo projekt planu, który został przyjęty przez zarząd jest nieaktualny. Ponieważ Rada NFZ nie uchwaliła przyszłorocznego planu finansowego w terminie, inicjatywę w tej sprawie - zgodnie z obecną ustawą - przejął minister zdrowia. I dopiero teraz będziemy dyskutować o podziale środków na województwa, który będzie sprawiedliwy i czytelny dla wszystkich województw, a nie tylko dla jednego czy drugiego regionu" - powiedział dziennikarzom po spotkaniu z delegacją związkowców minister zdrowia Marek Balicki. Wyraził przekonanie, że podjęte działania umożliwią ustalenie planu na przyszły rok w ciągu najbliższych dwóch tygodni, tak aby zapewnić prawidłowy przebieg procesu kontraktowania świadczeń na rok 2005.
Warto przypomnieć, jak groźny dla systemu i zachowania ciągłości udzielania świadczeń okazał się ubiegłoroczny spór wokół planu pomiędzy NFZ a ówczesnym ministrem Leszkiem Sikorskim. Marek Balicki, by nie powtórzyć błędu swojego poprzednika, powinien wydać rozporządzenie w tej sprawie najpóźniej do 30 września.


Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Mariola Marklowska, ; Katowice; Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.